Mega skandal w Niemczech! W rolach głównych Michael Schumacher i sztuczna inteligencja

Niemiecki tabloid „Die Aktuell” chciał wejść w nową epokę dziennikarstwa. Opublikował wywiad z Michaelem Schumacherem, który reklamował jako pierwszą rozmowę z rajdowcem po jego wypadku na nartach w 2013 r. Tyle że rozmowa została stworzona przez sztuczną inteligencję.

Innymi słowy, była wymysłem programu komputerowego. Teraz rodzina Schumacherów czuje się oszukana, a sprawa będzie miała finał w sądzie.

Wywiad, który „przeprowadziła” AI

Przypomnijmy, że w 2013 r. były rajdowiec miał wypadek na nartach. Jego stan był tak zły, że przez pół roku przebywał w śpiączce farmakologicznej. Potem został wybudzony, ale rodzina strzeże szczegółów dot. jego stanu zdrowia. Wiadomo, że jest sparaliżowany i reaguje tylko na pojedyncze bodźce. Nie udziela też oczywiście wywiadów. I ten fakt w obrzydliwy sposób wykorzystał tabloid.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że gazeta okłamała swoich czytelników. Informacja o tym, że wywiad stworzyła sztuczna inteligencja, została dodana, ale małym drukiem i w mało widocznym miejscu.

Jakie zdania padły w „wywiadzie”?

– [Po wypadku] Moje życie  całkowicie się zmieniło. To był straszny czas dla mojej żony, dzieci i całej rodziny. Miałem obrażenia, które spowodowały, że przez miesiące leżałem w czymś w rodzaju sztucznej śpiączki. Inaczej moje ciało by sobie z tym nie poradziło. Znów mogę nawet sam stać, a nawet mogę przejść kilka kroków. Oczywiście, być może już nigdy nie będzie tak, jak przed wypadkiem. To jednak nie zatrzymuje mnie przed walką – czytamy w wywiadzie.

AI dodała włożyła w jego usta słowa o tym, że jego „żona i dzieci zawsze były [dla niego] błogosławieństwem, bez nich nie dałby sobie rady”.

Zagrożenie AI

Całą akcję „Die Aktuell” należy uznać za skandaliczną. Trudno się więc dziwić, że członkowie rodziny Schumachera zamierzają pozwać brukowiec i zapewne starać się o odszykowanie.

Powyższe pokazuje jednak, jakie zagrożenie niesie za sobą AI. Chat GPT, najpopularniejsze narzędzie oparte na sztucznej inteligencji, potrafi odpowiadać internautom na niemal wszystkie pytania, tyle że nierzadko… kłamie. Może się więc okazać platformą do szerzenia dezinformacji i wykorzystywaną w niezbyt dobrych celach.

Źródło: sport.pl