Mecenas Giertych bierze się za Kaczyńskiego i jego dwór. Mocna deklaracja! „Wyeliminuję z życia publicznego”

Miarka się przebrała. Roman Giertych nie ma zamiaru więcej wysłuchiwać oszczerstw ze strony PiS. Mecenas przekonuje, że niedługo Jarosław Kaczyński i jego świta znikną z życia publicznego.
Skandal w Sejmie
W środę 2 kwietnia politycy PiS najpierw uczcili minutą ciszy pamięć Jana Pawła II, by chwilę celem ich ataków został Roman Giertych – politycy PiS wykrzywiali, że że jest „mordercą”, prezes nazwał mecenasa „sadystą” Wszystko zaczęło się właśnie od Jarosława Kaczyńskiego, który wtargnął na mównicę i zakłócał wystąpienie mecenasa. Za prezesem ruszyli inni posłowie i rozpoczęli festiwal nienawiści.
W piątek Prezydium Sejmu zdecydowało o ukaraniu aż 51 posłów PiS, który obrażali w sali plenarnej mecenasa Giertycha. Na liście ukaranych znaleźli się m.in. Przemysław Czarnek, Piotr Gliński, Antoni Macierewicz, Marek Suski, Mateusz Morawiecki i Iwona Arent, która była szczególnie aktywna, gdy przyszło obrażać polityka Koalicji Obywatelskiej.
Na tym nie koniec, bo Roman Giertych zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym zapowiedział surowe, finansowe konsekwencje, które mogą spotkać świtę prezesa.
– Zrobiły to osoby, które ostentacyjnie nazywają się katolikami, a niektóre z nich widziałem jak wychodziły z kaplicy sejmowej po rekolekcjach wielkopostnych. Tymczasem takie lżenie innego człowieka to ciężki grzech. Ponadto rzucanie w twarz podczas przemówienia posła w Sejmie tego typu oskarżeń jest chyba najpoważniejszym rodzajem popełnienia przestępstwa znieważania funkcjonariusza publicznego wykonującego swoje obowiązki służbowe (art. 226 kk) – napisał na X, a cała sytuację nazwał „krzykami 50 opętanych”.
Znikną z życia publicznego?
Teraz Roman Giertych wrócił do wydarzeń z Sejmu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” i zadeklarował, że zrobi wszystko, by usunąć z Sejmu osoby, które nazwały go „mordercą”.
— Będę zabiegał o wyroki skazujące na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu na jakiś czas, tak aby wszyscy stracili mandaty i nie mogli przez wiele lat kandydować do Sejmu. Takich ludzi w Sejmie nie można tolerować. Trzeba ich z niego eliminować, ponieważ są niebezpieczni dla otoczenia i tworzą zagrożenie życia i zdrowia swoim nieodpowiedzialnym, prowokującym zachowaniem — stwierdził Giertych.
Mecenas został też zapytany „czy będzie chciał wyeliminować Kaczyńskiego z życia publicznego” – Tak. I nie tylko jego. Pana Macierewicza, pana Morawieckiego i innych posłów PiS znieważających mnie i narażających na niebezpieczeństwo również – podsumował Roman Giertych.
Źródło: rp.pl
2 Odpowiedzi na Mecenas Giertych bierze się za Kaczyńskiego i jego dwór. Mocna deklaracja! „Wyeliminuję z życia publicznego”
Za to co zrobił Kaczyński mojemu narodowi już dawno powinien wraz ze swoją świtą zniknąć z życia politycznego Polski, naród podzielony to naród i państwo słabe, bo o sile państwa decyduje nie tylko armia ale i naród gotowy do wspólnego działania na jego rzecz. Ale patrioci PiS rozkradający państwo, to tak naprawdę czyimi są patriotami, nawet Dworczyk się połapał że to nie patrioci marnują i defrałdują państwowe pieniądze.
Roman…. zrób wreszcie porządek z tą sektą