Matecki przemówił! Z samego rana na jego profilu pojawiło się TO nagranie. „Jeśli oglądasz ten film…”

Screen: Dariusz Matecki X
Dariusz Matecki niespodziewanie pojawił się na X – na jego profilu pojawiło się nagranie. – Jeśli oglądasz ten film, to znaczy, że siedzę w areszcie – powiedział na wstępie.
Matecki znów nadaje! A nie, czekaj…
Dariusz Matecki od zeszłego piątku grzeje pryczę w areszcie i zapewne nie jest mu dane cieszyć się przebywaniem w luksusowych warunkach. Tym bardziej zaskakujące jest nagranie, które pojawiło się na profilu posła na X, na którym on sam zwraca się do swoich zwolenników. Już po pierwszym zdaniu wiemy, że zamieszczona w mediach treść została nagrana na jakiś czas przed wydarzeniami z 7 marca. Polityk mówił na nagraniu na temat wątpliwości wobec jego pracy w Lasach Państwowych.
– Dzień dobry, jeżeli oglądasz ten film, to znaczy, że siedzę w areszcie. Wczoraj chciałem przedstawić cały zakres swojej pracy w Lasach Państwowych, a jednocześnie wytłumaczyć, dlaczego w Funduszu Sprawiedliwości minister mógł wykonywać swoje podstawowe kompetencje. Niestety nie dał mi zrobić tego przewodniczący Platformy Obywatelskiej – mówi na nagraniu z widocznym zadowoleniem na twarzy Matecki, po czym pokazuje do kamery stos różnych teczek i dokumentów.
– A to jest 300 stron dokumentów, które przygotowałem, aby pokazać, co robiłem w Lasach Państwowych, jak obrzydliwym kłamstwem było to, że niby brałem pieniądze, a nie pracowałem – dodał.
Demokracja? Praworządność? pic.twitter.com/uI17ejXXg7
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) March 13, 2025
Co wynika z trwającego minutę nagrania? Zarazem wszystko i nic. Jest to tak naprawdę celowo przygotowany zabieg socjotechniczny, który ma na celu przekonać wszystkich sympatyków PiS, że ci wszyscy politycy z tej partii, wobec których prokuratura wysunęła poważne oskarżenia i umieściła ich w zakładach penitencjarnych, są tak naprawdę więźniami politycznymi.
Teraz każdy działacz z Nowogrodzkiej, który przez lata wycierał sobie usta polskim godłem, deptał demokrację i dopuszczał się korupcji, defraudacji publicznych pieniędzy i matactwa, będzie zgrywać Lecha Wałęsę, którego komuniści internowali w czasach PRL. Weźmy również pod uwagę, że pokazane przez Mateckiego dokumenty, to mogą być akta dotyczące zupełnie innych spraw. Przecież nie widzieliśmy na nagraniu, jaką treść zawierają.
Matecki z pewnością był świadomy, że prowadzone w jego sprawie śledztwo doprowadzi do tego, że wyląduje po drugiej stronie muru. Jedyne co mu zostało, to przygotowanie sobie materiałów, które po jego zatrzymaniu będzie publikował któryś z jego partyjnych kolegów, aby przedstawić całe zajście, jako działania „reżimowego rządu”.