Mastalerek ostrzega PiS. Powrót TEGO polityka zaszkodzi ekipie Kaczyńskiego? „To dla mnie oczywiste”
Jacek Kurski wraca do polityki. „Bulterier” Jarosława Kaczyńskiego ma ambicje sięgające Brukseli. Tymczasem Marcin Mastalerek, szef prezydenckiego gabinetu, uważa, że powrót Kurskiego zaszkodzi PiS.
Kurski zaszkodzi PiS?
Gdy Jarosław Kaczyński przemawiał po ogłoszeniu wyników wyborów samorządowych, uwagę obserwatorów zwrócił fakt, że za plecami prezesa stał Jacek Kurski. Wygląda więc na to, że były prezes TVP wraca do łask prezesa. Nie jest tajemnicą, że „bulterier” chciałby załapać się na posadkę w Europarlamencie. I najpewniej Kaczyński da mu szansę się wykazać. Można się spodziewać, że kampania Kurskiego będzie agresywna, niewykluczone, że nada ton całej kampanii PiS.
Rodzi się jednak pytanie – czy nie oznacza to powtórki z nieudanej dla PiS kampanii przed wyborami parlamentarnymi 15 października? Źródeł porażki ekipy z Nowogrodzkiej dostrzega się właśnie w agresywnej kampanii, skupionej na atakach w stronę Donalda Tuska. Kurski, co pokazał jako prezes TVP, będzie szedł właśnie w tym kierunku. PiS musi sobie odpowiedzieć, czy to dla niego kierunek dobry.
Wątpliwości nie ma Marcin Mastalerek. Szef prezydenckiego gabinetu uważa, że powrót Jacka Kurskiego na łono PiS oddala partię Kaczyńskiego od ponownego przejęcia władzy w Polsce.
– Uważam, że wówczas powrót Prawa i Sprawiedliwości będzie coraz dalszy – stwierdził Mastalerek w programie „Rozmowa Piaseckiego” na TVN24. – Wolałbym Prawo i Sprawiedliwość z młodymi ludźmi, którzy mają swoje zdanie, takimi jak Łukasz Rzepecki, który potrafił postawić się Jarosławowi Kaczyńskiemu, niż z takimi ludźmi jak Jacek Kurski, to dla mnie oczywiste – ocenił współpracownik Andrzeja Dudy.
A może na prezydenta?
Kilka dni wcześniej Mastalerek został zapytany na antenie Radia ZET, czy jego zdaniem Jacek Kurski może być kandydatem PiS na prezydenta.
– Przepraszam, nie dosłyszałem… Żartuje pan ze mnie? No, nie! To oczywiste – odparł zaskoczony Mastalerek, którego najwyraźniej oburzyły takie sugestie. – Nie zmieniłem zdania na temat Kurskiego od 30 listopada 2011 roku. Napisałem wtedy na blogu, że „Kurski sięgnął bruku. Atakiem na świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego przekroczył Rubikon” – dodał współpracownik Andrzeja Dudy.
Źródło: TVN24