Mariusz Kamiński na wolności, ale wszyscy i tak mówią o TYM geście jego żony. Nagrało się! „Obrzydliwa szopka”
Żony duetu Mariusz Kamiński & Maciej Wąsik wystąpiły u boku Andrzeja Dudy na konferencji prasowej. Barbara Kamińska wyraźnie odzyskała dobry humor.
Ostatni akt tragifarsy
We wtorkowy wieczór Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński opuścili zakłady karne po dwutygodniowej przepychance medialno-politycznej. Andrzej Duda zwlekał z ich ponownym ułaskawieniem, ale koniec końców wysłuchał sugestii prezesa i środowiska PiS, które coraz mocniej na niego naciskało. Prezydent o swojej decyzji opowiadał na konferencji prasowej, na której ponownie towarzyszyły mu żony skazanych polityków.
– Chcę podkreślić z całą mocą. Dla mnie zawsze, od 2015 roku, od momentu wydania aktu łaski, panowie Kamiński i Wąsik byli ułaskawieni. Niestety sądy to zakwestionowały – mówił. – Cały czas stoję na stanowisku, że panowie są ułaskawieni i ułaskawienie z 2015 roku pozostaje w mocy. Biorąc pod uwagę niepokoje społeczne, które pojawiły się w związku z zamknięciem panów ministrów do więzienia, jak zostali potraktowani przez polskie państwo, zdecydował się na wniosek ich małżonek wszcząć postępowanie ułaskawieniowe.
Zostało ono w całości przeprowadzone – dodawał. Wyraził ubolewanie, że prokurator generalny nie wysłuchał jego apelu, aby zawiesić wykonywanie kary.
– Procedura została zakończona. Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą. Apeluję do pana ministra Bodnara o natychmiastowe procedowanie w tej sprawie dalej. Natychmiastowo odsyłamy dokumenty do wykonania. Apeluję o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta Rzeczypospolitej i natychmiastowe zwolnienie obu ministrów. W trybie absolutnie natychmiastowym – grzmiał Duda z typową dla siebie poważną miną.
Burza o oczko Kamińskiej
U boku prezydenta pojawiły się bohaterki ostatnich tygodni – Roma Wąsik i Barbara Kamińska. Tym razem całe na czarno, jakby wracały prosto z pogrzebu, bez makijażu, którego brak podkreślał ich drogę krzyżową i z cierpiącym wyrazem twarzy, bez uśmiechu. Chociaż… W pewnym momencie żona Mariusza Kamińskiego puściła dyskretne oczko i wymownie się uśmiechnęła. Czujni internauci od razu to wyłapali.
– A Pani Kamińska do kogo tak dyskretnie puściła oczko i uśmiechnęła się? – napisał w poście Piotr Leski na platformie X.
A Pani Kamińska do kogo tak dyskretnie puściła oczko i uśmiechnęła się? pic.twitter.com/oaQpwY2mqW
— Piotr Leski (@LeskiPiotr) January 23, 2024
– Tak, żona posła Mariusza Kamińskiego mrugnęła podczas konferencji. Mrugnęła do syna Mariusza Kamińskiego, który był naprzeciwko. Stałam obok – wyjaśniła na swoim profilu na platformie X wicedyrektorka biura prasowego Kancelarii Prezydenta Katarzyna Pawlak-Mucha.
Gest żony Mariusza Kamińskiego wywołał lawinę komentarzy. „To jest obrzydliwa szopka”, „Nie wytrzymała tego cyrku”, „Ustawka”, „Cynizm na użytek polityczne” – pisali w odpowiedziach użytkownicy platformy X.
🤦🏻♀️
Tak, żona posła Mariusza Kamińskiego mrugnęła podczas konferencji.
Mrugnęła do Syna @Kaminski_M_, który był naprzeciwko.
Stałam obok.— Kasia Pawlak-Mucha (@KatarzynaPawlak) January 23, 2024
Źródło: o2.pl