Marianna Schreiber już pogoniła młodego Czarneckiego? Jaśniej się nie da! „Spotykałam się z kimś…”

Screenshot: YouTube/ wPolsce24
Były wspólne fotki, wywiady, wyznania i to już koniec? Wygląda na to, że Marianna Schreiber już nie spotyka się z Przemysławem Czarneckim, co sugeruje jej wpis w mediach społecznościowych.
Marianna lubi panów z PiS
Jakoś pod koniec ubiegłego roku plotkarskie serwisy obiegła wiadomość, że Marianna Schreiber, która jest w trakcie rozwodu z Łukaszem Schreiberem z PiS, rozkochała w sobie kolejnego polityka z Nowogrodzkiej. Szybko okazało się, że chodzi o syna króla kilometrówek, Przemysława Czarneckiego. Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale…
W oczach potencjalnej teściowej młody Czarnecki raczej nie jest wymarzonym kandydatem na partnera, o czym mogą świadczyć zaliczone skandale. W ostatnich latach media rozpisywały się o jego sylwestrowych wybrykach (był oskarżony o zaatakowanie nożem jednego z imprezowiczów), a także nocy spędzonej na „wytrzeźwiałce”. Ale jaki jest gust Marianny, każdy widzi.
Wydawało się, że uczucie rozkwita. Schreiber i Czarnecki wrzucali do sieci wspólne fotki, Marianna poznała nawet ojca swojego wybranka, były miłosne deklaracje, rozliczenia z przeszłością, a nawet… telewizyjny wywiad.
„Dziś jestem sama”
Schreiber i Czarnecki odwiedzili w styczniu prawicową telewizję wPolsce24, gdzie opowiedzieli o swoim uczuciu i planach. Oglądaliśmy ten ckliwy, pełen banałów i moralizatorstwa (!) wywiad i myśleliśmy tak: chyba faktycznie trafił swój na swego, bo intelektualny deficyt tej pary był tak porażający, że po emisji programu od razu kupiliśmy sobie kilka biletów do teatru, muzeum i rozważaliśmy powrót do szkoły. Nienachalnie inteligentni, ale stworzeni dla siebie.
I co? I wszyscy fani tego związku mogą się poczuć mocno zaniepokojeni. Marianna odpowiadała ostatnio na pytania fanów na Instagramie (chcielibyśmy ich poznać!) i została zapytana o związek z Czarneckim. – Nie rozmawiam na ten temat… – ucięła. Na tym się nie skończyło.
W niedzielę na jej profilu pojawił się nowy filmik, pod którym napisała wymowny komentarz do jednego z pytań internautki.
– Mąż odszedł od nas w marcu zeszłego roku. Od tamtego czasu od razu miał inną kobietę. Spotykałam się z kimś przez krótki czas po około 8 miesiącach, od kiedy zostałam sama. Dziś jestem sama. Pani porównanie do tego, że kobieta w dżungli miała kochanka i po powrocie zostawiła męża — do tego, że mnie mąż zostawił rok temu samą z dzieckiem, jest totalnie niesprawiedliwe – napisała.
„Dziś jestem sama” – trudno o jaśniejszy przekaz. Ciekawe, czy to ona pogoniła młodego Czarneckiego czy może on miał już dość nieustającej walki Marianny o uwagę świata.
Źródło: Fakt.pl