Marek Suski wracał z dożynek. Nie uwierzycie, jaki prezent przywiózł do studia Radia ZET
Nowa audycja w Radiu ZET nosi nazwę „Gra o głosy”. Pierwszym gościem z PiS był Marek Suski. Poseł przyniósł ze sobą prezent dla Beaty Lubeckiej.
Caryca to był hit
Marek Suski to jeden z tych posłów, z którymi nie ma nudy. Wprost uwielbiamy niektóre zadziwiające teorie pisowskiego myśliciela, którymi ten chętnie dzieli się z dziennikarzami. Niestety mamy też wrażenie, że to, co pan poseł miał najlepszego do zaoferowania już za nami. Chodzi oczywiście o jego legendarny występ na komisji śledczej ds. Amber Gold, na którym dopytywał o nazwisko pewnej carycy. A dokładnie carycy Katarzyny Wielkiej, za co polityk dostał nawet Srebrne Usta, a przy okazji rozbawił do łez samą Małgorzatę Wassermann.
Sędzia #Milewski: nie znam „Carycy”, jedyna caryca, którą znam, to Katarzyna Wielka#wieszwiecej #AmberGold pic.twitter.com/RdBI8Fo3kQ
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) December 14, 2016
Ale Marek Suski wciąż potrafi zaskakiwać.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości był ostatnio gościem Beaty Lubeckiej i Patrycjusza Wyżki w Radiu ZET w nowej audycji „Gra o głosy”. Dziennikarka od razu zwróciła uwagę ozdobę umieszczoną na jednej z klap marynarki Suskiego. Była to żółta wstążka z polską flagą i małym słonecznikiem. Jak się okazało, była to pamiątka z dożynek.– Pamiątka z dożynek powiatowych, kozienickich. Co roku na dożynki jeździmy, ponieważ PiS jest prawdziwą reprezentacją polskich wsi – powiedział dumnie polityk w „Grze o głosy”. Na tym jednak nie koniec, ponieważ Suski przywiózł ze sobą również wiklinowy koszyk pełen papryki, który wręczył Beacie Lubeckiej i… oprawiony w ramkę obrazek konia.
Powalczy z Moskwą
Później wszystko wróciło do normy tzn. Suski opowiadał o wyborach i planowanych listach wyborczych PiS. Dziennikarka pytała m.in. kto będzie jedynką w Radomiu – ponownie Suski czy jednak minister Anna Moskwa. – Zobaczymy. Liczę na to, że będę, ale to oczywiście musi być decyzja na ten temat. To nie jest moja decyzja tylko. Niby dlaczego miałbym oddawać miejsce? O takie miejsca trzeba jednak troszkę powalczyć. Tak to jest w polityce, że po prostu się o swoją pozycję przez lata zabiega – odpowiedział gość Gry o głosy.
Źródło: Radio ZET