Marek Sierocki nie musi się martwić o przyszłość w TVP. Zadzwonił prezes. „Bardzo się cieszę”
Marek Sierocki miał odejść z TVP, ale nastąpił zwrot akcji. Dziennikarz poprowadzi autorski program muzyczny już od marca.
Końcówka poprzedniego i początek nowego roku stał pod znakiem wojny o TVP. O obronie „wolnych mediów” i okupacji gmachu Telewizji Polskiej przez polityków PiS i propagandystów powiedziano i napisano już chyba wszystko. Nie mniej interesującą sprawą były głośne powroty (Maciej Orłoś, Katarzyna Dowbor, Beata Tadla)) i głośne odejścia (Danuta Holecka, Rafał Patyra). Marek Sierocki przez pewien czas był gdzieś po środku całego zamieszania.
Miało być zwolnienie, będzie nowy program
Pod koniec grudnia gruchnęła wiadomość, że dziennikarz po 37 latach stracił pracę. Sierocki miał swój kącik muzyczny w „Teleexpressie”, prowadził też w ostatnich latach m.in. „Szansę na sukces”. Ta decyzja nowych władz nie spodobała się m.in. Wojciechowi Mannowi. – Nigdy nie należałem do grona miłośników gustu muzycznego i estetyki estradowej Marka Sierockiego, ale nagle odniosłem wrażenie, że nowa miotła robi zamach typu 'z brzytwą na poziomki’.
Czyżby niedawne obyczaje były aż tak zaraźliwe? – pytał na Facebooku legendarny dziennikarz.
Kilkadziesiąt godzin później nastąpił zwrot akcji, a plotkarskie portale informowały, że Marek Sierocki jednak zostaje w TVP. Teraz już wiadomo, w jakiej roli. Dziennikarz musi mieć wyjątkowo mocną pozycję w gmachu przy Pl. Powstańców Warszawy, bo po całym zamieszaniu zadzwonił do niego prezes TVP Tomasz Sygut. I zaproponował spotkanie.
W jego efekcie, Marek Sierocki wróci już w marcu na antenę z autorskim programem „To jest grane”, który będzie przeglądem polskich i zagranicznych list przebojów.
– Będę przyglądał się Hiszpanii, Włochom i Francji, bo tam dużo fajnego dzieje się w muzyce. W programie będzie też płyta tygodnia. Będą prowadzić go sam, ale będę też zapraszać gości, którzy zaprezentują nam swoje nowe płyty lub teledyski. Oprócz tego w programie będzie też kartka z kalendarza, która będzie przypomnieniem piosenki sprzed lat – opowiedział Marek Sierocki w rozmowie z „Faktem”. – Bardzo się cieszę – dodał na koniec.
Źródło: Fakt.pl