Mamy skandal! Piosenkarka z Izraela szokuje słowami o Polsce, chodzi o Holocaust. „Prawdziwe zwycięstwo”
Noa Kirel, reprezentantka Izraela na Eurowizji, może i ładnie śpiewa, ale wiedzą nie imponuje. Piosenkarka powiedziała pod adresem Polski skandaliczne słowa, jednocześnie obnażając swoją ignorancję.
Noa Kirel skandalicznie o Polsce
Noa Kirel z Izraela była objawieniem tegorocznego konkursu Eurowizji. Wraz z utworem „Unicorn” zajęła trzecie miejsce. Występ Izraelki przypadł do gustu polskim jurorom, którzy przyznali jej aż 12 punktów. Jak się okazało, Kirel uznała to za symboliczny triumf na wielu płaszczyznach.
Istnieje powiedzenie „stop make stupid people famous”, co oznacza, by nie rozpowszechniać głupich wypowiedzi, by nie robić niemądrych ludzi sławnymi. Ale w niektórych przypadkach nie można też milczeć. Przypadek pani Kirel taki właśnie jest. Okazało się, że Izraelka może ładnie śpiewa, ale poza sceną wychodzi z niej ignorancja na temat historii własnego narodu.
W rozmowie z portalem Ynetnews pani Kirel skomentowała fakt, że docenili ją polscy jurorzy. Jej wypowiedź to istny odlot.
– Otrzymać od Polski 12 pkt po tym, jak prawie cała rodzina Kirelów została zamordowana w Holokauście – to prawdziwe zwycięstwo! Moim prawdziwym zwycięstwem było umieszczenie Izraela na mapie, pozostawienie śladu i sprawienie, że mój kraj jest ze mnie dumny. To moje największe osiągnięcia! – mówiła Kirel. Skandal? Mało powiedziane. Najśmieszniejsze, że piosenkarka kilka lat temu odwiedziła były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, gdzie towarzyszyły jej kamery. I chyba była zajęta tym, by dobrze wypaść na ekranie, bo chyba nie zauważyła napisu na bramie obozu. „Arbeit macht frei” – to chyba po niemiecku, pani Kirel? Szanowna mogłaby też wybrać się do Yad Vashem i policzyć drzewka, pod którymi widnieją polskie nazwiska. Jan i Antonia Żabińscy, Irena Sendlerowa, Józef i Wiktoria Ulmowie – niech w przerwach między koncertami Kirel poczyta sobie o tych ludziach.
Wypowiedź piosenkarki wywołała słuszne oburzenie polskich internautów. Do dyskusji włączyła się też Anna Maria Żukowska z Lewicy.
– Czy ta wypowiedź odzwierciedla poziom edukacji na temat Holokaustu w Izraelu? Czy młodym ludziom w Izraelu wydaje się, że Holokaust spowodowała Polska, nad którą młoda obywatelka Izraela może odnieść po latach moralne zwycięstwo, czy co? – zwróciła się do ambasady Izraela w Polsce Żukowska.
Droga @IsraelinPoland!
Czy ta wypowiedź odzwierciedla poziom edukacji na temat Holokaustu w Izraelu? Czy młodym ludziom w Izraelu wydaje się, że Holokaust spowodowała Polska, nad którą młoda obywatelka Izraela może odnieść po latach moralne zwycięstwo, czy co? https://t.co/nlEToZpMdI
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) May 19, 2023
Eurowizja już za nami
Finał 67. Konkursu Piosenki Eurowizji odbył się w sobotę 16 maja. W Liverpoolu triumfowała Szwedka Loreen. Co ciekawe, był to dla niej już drugi eurowizyjny triumf. Poprzednim razem pierwsze miejsce zajęła w 2012 roku. W tegorocznym finale jej utwór „Tattoo” zdobył 583 punkty. To głosy przyznane przez jury zadecydowały, że Szwecja pokonała Finlandię, którą reprezentował Käärijä z piosenką „Cha Cha Cha”. Nasza „bohaterka” Noa Kirel uzupełniła podium.
Blanka ze swoim „Solo”, zajęła 19. miejsce. Polska piosenkarka uzbierała 93 punkty. W swoim głosowaniu jurorzy przyznali jej 12 punktów, co dało Polce zaledwie 24. miejsce. Na szczęście Blanka podreperowała wynik dzięki głosom publiczności. Widzowie bardziej docenili jej występ, dorzucając do jej puli 81 głosów, co wywindowało ją na 19. miejsce.
Gusta jurorów i widzów tradycyjnie już były odmienne. Oglądającym najbardziej podobał się występ Finlandii, jurorzy wskazali Szwecję, co dało zwycięstwo Loreen. Gospodarzem następnego konkursu będzie więc Szwecja, co ciekawe – akurat w 50. rocznicę zwycięstwa zespołu ABBA.
Źródło: Plotek