Maciej Orłoś wraca do „Teleexpresu”! Zdradza, w jakich okolicznościach to nastąpi
Stało się! Maciej Orłoś oficjalnie potwierdził, że znów będzie prowadził „Teleexpress”. Co dokładnie przekazał swoim fanom?
Maciej Orłoś wraca do TVP
Przypomnijmy, że nowy rząd postanowił dać swoim wyborcom prezent w postaci odnowionej TVP. Decyzją ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza odwołano wcześniejszych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Teraz do mediów publicznych wracają dziennikarze, którzy odeszli z nich za czasów PiS. Jednym z nich jest Maciej Orłoś.
O powrocie tego ostatniego pisała już Plejada. Portalowi udało się dotrzeć do wiadomości korporacyjnej, jaką to przesłał pracownikom Tomasz Sygut, nowy prezes TVP. „W kolejnych dniach przywrócimy 'Teleexpress’, gdzie po latach znów przywita widzów Maciej Orłoś” – czytamy w mailu.
Tę radosną dla wielu wiadomość ogłosił też w końcu sam najbardziej zainteresowany.
W najnowszym wydaniu swojego youtubowego programu „WTS News” powiedział: – Aha! Tak, to prawda: wracam do „Teleexpressu” i tam też niebawem się zobaczymy!
Jak doszło do powrotu?
Wcześniej dziennikarz ten twierdził, że może wrócić do TVP tylko na określonych warunkach. Niedawno udzielił też wywiadu Pudelkowi, z którego dowiedzieliśmy się, kto zaoferował mu znów pracę w TVP.
– Zadzwonił do mnie ktoś z nowego kierownictwa TVP. Rozmowa miała miejsce jeszcze przed tzw. rewolucją, która trwa od kilku dni. Wiadomo, takie rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień – przyznał Orłoś.
Wtedy miał jeszcze nie wiedzieć, co będzie się działo z mediami publicznymi.
– Sytuacja, z jaką mamy do czynienia, nie była prosta do przewidzenia. Trudno było wróżyć z fusów. Powiedzmy sobie jasno – to politycy decydowali, w jakim trybie będzie przebiegał proces przejmowania mediów publicznych. Można sobie wyobrażać, że było kilka scenariuszy, a to był pewnie jeden z nich – trzeba przyznać, że niezwykle spektakularny – powiedział.
Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie wróci do TVP i poprowadzi „Teleexpress”, którego był twarzą przez lata (od 1991 do 2016 r.).
Twierdzi, że jest za obiektywnymi mediami. I to właśnie przez brak obiektywizmu odszedł w 2016 r. z TVP.
– Ale, żeby było jasne, to nie o to chodzi, że ja odszedłem z telewizji, bo tam prawica tak ogólnie, hasłowo mówiąc „przejęła władzę”. Gdyby ona po prostu prowadziła uczciwie media, to ja bym tam był. Ja bym po prostu wiedział, że mogę uczciwie pracować i są tam gdzieś ci ludzie, którzy rządzą Polską. W tym wszystkim chodziło bardziej o styl nie do przyjęcia, chamstwo, działania propagandowe, łamanie kręgosłupów dziennikarzom – powiedział w programie na żywo „Wieczór naTemat”.
Źródło: NaTemat, Pudelek
2 Odpowiedzi na Maciej Orłoś wraca do „Teleexpresu”! Zdradza, w jakich okolicznościach to nastąpi
No właśnie i tu jest istota, bo dzięki ludzkiemu zachowaniu Orłoś teraz wraca, a Kammel wylatuje na pysk i na nic dodanie jednej literki do nazwiska, bo trzeba mieć kręgosłup…
Orłoś w 2016 zrobił to, co Kammel powinien był zrobić.