Łukaszenka trochę się zagalopował! Wąsaty dyktator stawia Polsce ultimatum w TEJ sprawie
Białoruski prezydent Aleksandr Łukaszenka powiedział, że może „oddać” skazanego na kolonię karną Andrzeja Poczobuta. Tyle że, jak dodał, „nie zgodzi się” na wymianę na tylko jedną osobę.
Aleksandr Łukaszenka odda Poczobuta?
W piątek Aleksandr Łukaszenka wystąpił z orędziem do Białorusinów w parlamencie. Mówił głównie o Ukrainie. Jego zdaniem obu stronom konfliktu – Moskwie i Kijowowi – powinno zależeć na zawarciu pokoju. Poruszył jednak też temat Polski. Jak stwierdził, rozwój polskiej armii i zwiększanie wydatków na naszą obronność to zapowiedź agresywnych działań Warszawy.
– Próbują wciągnąć Białoruś w wojnę. Nasi sąsiedzi są szczególnie gorliwi. Tych faktów nie da się ukryć. Przygotowują się do inwazji na terytorium Białorusi, aby unicestwić nasz kraj – stwierdził.
Nagle pojawił się wątek Andrzeja Poczobuta, skazanego przez białoruski sąd w procesie politycznym na karę ośmiu lat w kolonii karnej.
— Nigdy nie zgodzę się na zamianę Poczobuta jeden do jednego. Przyprowadźcie tu całą grupę NAU (Narodowy Zarząd Antykryzysowy – red.). Ten „rząd” na czele z Łatuszką, a ja daję im Poczobuta. Do wieczora rozwiążemy problem — oświadczył Łukaszenka.
Przypomnijmy, że 6 marca białoruski sąd skazał zaocznie Pawła Łatuszkę na 18 lat pozbawienia wolności. Wyrok 15 lat więzienia „usłyszała” do tego zaocznie liderka białoruskiej opozycji i była kandydatka na prezydenta Swiatłana Cichanouska. Powód skazania? „Spisek mający na celu przejęcie władzy w państwie w sposób niekonstytucyjny”.
Łatuszka składa „kontrofertę”
Na odpowiedź Łatuszki nie trzeba było długo czekać. Zareagował na „propozycję” Łukaszenki w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
— Ja, Paweł Łatuszka, jak również męska część Narodowego Zarządu Antykryzysowego jesteśmy gotowi do wymiany na wszystkich więźniów politycznych, którzy znajdują się w aresztach i zakładach karnych na Białorusi — oświadczył.
Tyle że dodał, iż propozycja Łukaszenki nie jest w ogóle realna. Prezydentowi Białorusi ma – jego zdaniem – chodzić tylko o „propagandową grę”. – Łukaszenka oczywiście blefuje i drażni w ten sposób polskie władze i społeczeństwo – powiedział w rozmowie z PAP białoruski opozycjonista.
Źródło: PAP, wprost.pl