Ludzie Szydło namieszali! Konflikt w strukturach PiS może mieć drugie dno. „Koledzy Beaty boją się, że…”

Ludzie Beaty Szydło blokują wybór marszałka Małopolski. Ta sprawa ma drugie dno. A może nawet trzecie? Czego boi się była premier?

Za chwilę miną dwa miesiące od wyborów samorządowych, a PiS do dzisiaj nie wybrało marszałka województwa w Małopolsce, chociaż dysponuje tam większością w sejmiku.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że to radni skupieni wokół Beaty Szydło blokują Łukasza Kmitę, kandydata Nowogrodzkiej. To jest polityczne dno całej sprawy, ale być może jest jeszcze jedno.

Marnotrawstwo pieniędzy?

PiS ma w małopolskim sejmiku 21 szabel i przegłosowanie lotu na Marsa nie stanowi dla nich problemu. Wystarczy do tego 20 głosów. Mówiąc obrazowo, mogą przegłosować dosłownie wszystko, ale jakoś nie rwą się do wyboru Łukasza Kmity na marszałka województwa.

Wiadomo, że w regionie frakcja Beaty Szydło walczy z ludźmi Ryszarda Terleckiego i to jest główny powód rozłamu. Interia.pl rzuca nowe światło na konflikt wewnątrz PiS-owskich struktur w Krakowie.

Po Krakowie chodzi informacja, że stronnicy Beaty Szydło mają konkretne obawy odnośnie kandydata namaszczonego przez prezesa PiS. Sprawa dotyczy poprzedniej kadencji sejmiku.

Mówimy o Igrzyskach Europejskich czy Telewizji Małopolska, na którą wydano setki tysięcy złotych, a miała oglądalność między 20 a 200 osobami. Koledzy Beaty boją się, że Łukasz to wyciągnie i rozliczy – słychać pod Sukiennicami.

W odpowiedzi otoczenie byłej premier rozpuszcza plotki o rozroście zatrudnienia w Urzędzie Wojewódzkim. – Środowisko Szydło rozpuszcza też informacje, że w Urzędzie Marszałkowskim Kmita zatrudni 200 osób ze swojego rodzinnego Olkusza, co jest bzdurą – mówi jeden z działaczy.

Ultimatum Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński odebrał bardzo osobiście bunt radnych. Bardzo dobrze wie, ze właśnie odbywa się podważanie jego decyzji, więc zdecydował się na postawienie byłej premier pod ścianą. Lider PiS poinformował byłą premier, że powinna wpłynąć na swoich ludzi i zmusić ich do poparcia Łukasza Kmity.

Miał powiedzieć, że oczekuje, że w poniedziałek sprawa zostanie ostatecznie rozwiązana i że ona to załatwi – mówi rozmówca z Nowogrodzkiej. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Interia.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *