Lokalni działacze PiS nie przyznają się do Kaczyńskiego! Kandydaci chowają partyjne logo. „Jakby się wstydzili”
Lokalni działacze PiS są w szoku, jak wielu kandydatów schowało logo partyjne i udają, że nie mają nic wspólnego z Jarosławem Kaczyńskim.
Za dwa tygodnie pójdziemy głosować w wyborach samorządowych. Prognozy wyborcze mówią, że PiS może stracić nawet wszystkie sejmiki, włącznie z podkarpackim. W Koalicji Obywatelskiej tonują nastroje, bo pewność siebie jest w stanie doprowadzić do rozluźnienia i popełniania błędów. Na konwencjach Jarosława Kaczyńskiego wszystko ładnie wygląda, tymczasem lokalni działacze mają minorowe miny.
Wstydzą się loga ugrupowania
„Fakt” pociągnął za języki PiS-owskie partyjne doły i zapytał o panujące nastroje. Rozmówcy mają świadomość, że sondaże są coraz gorsze dla partii, a to wieszczy przegraną i utratę władzy na poziomie lokalnym.
Ale w oczy rzuca się przede wszystkim skala politycznego kamuflażu.
– Nikt w powiecie z partii nie organizuje żadnych spotkań. Jakby wstydzili się loga ugrupowania. Nawet nie mają komitetu pod szyldem PiS, woleli założyć pod inną nazwą – mówi działacz z Dolnego Śląska.
Podobnie opisuje sprawę działacz z Lubelszczyzny.
– Dużo działaczy się wycofało. To nie była kwestia ostatnich miesięcy, ale lat. Chodzi o około 30-40 osób z powiatowych struktur. Pozakładali własne komitety – opowiada.
W PiS-ie panuje przekonanie, że jest szansa na utrzymanie władzy na wschodzie Polski, ale działacze tonują nastroje.
– Rozmawiając z ludźmi na spotkaniach, widzimy, że są zmęczeni polityką – tłumaczą. Z kolei na Dolnym Śląsku lokalsi są pewni, że przegrają te wybory. – Na pewno stracimy większość w sejmiku. Ale centrala i miejscowi ludzie z partii sami na to zapracowali – można usłyszeć.
Sondaże
Badania preferencji partyjnych z ostatnich dni pokazują, że Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość idą łeb w łeb.
Awantura o aborcję między Lewicą i Trzecią Drogą zaczyna mieć przełożenie na notowania koalicji Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Trzecia Droga notuje spadki w sondażach i są to wahnięcia powyżej błędu statystycznego. Niektóre badania pokazują stratę na poziomie nawet 5,5 pkt proc.
Notowania Lewicy są stabilne i nie widać tutaj jakiś wielkich korzyści po medialnym wywołaniu tematu aborcji. Skrajnie prawicowa Konfederacja może liczyć na 8 proc. poparcia.
Źródło: Fakt.pl