Lewandowski się uśmiecha, Probierz już reprezentacji nie poprowadzi! „Dla dobra drużyny narodowej”

Selekcjoner Michał Probierz podał się do dymisji, o czym poinformował z samego rana. Wygląda na to, że Robert Lewandowski wróci w tej sytuacji do kadry i odzyska opaskę kapitana.

To były wstrząsające i zaskakujące dni dla całej polskiej piłki, a w rolach głównych wystąpili Michał Probierz i Robert Lewandowski. Uporządkujmy fakty: zaczęło się od tego, że piłkarz poinformował, że nie przyjedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski – wytłumaczył wszystko fizycznym, a przede wszystkim psychicznym zmęczeniem. Już wtedy rozpętała się burza, bo to w końcu kapitan naszej kadry, a wtorkowy mecz z Finlandią był dla Biało-Czerwonych niezwykle istotny w kontekście eliminacji do mistrzostw świata.

Lewandowski górą, selekcjoner rezygnuje

Co na to selekcjoner? Michał Probierz tłumaczył Lewandowskiego i mówił, że go rozumie i popiera tę decyzję. Do czasu. Dzień przed meczem z Finlandią zadzwonił do piłkarza i poinformował go o odebraniu opaski kapitana. Przez telefon takich spraw się nie załatwia, szczególnie, że mówimy o wybitnym reprezentancie i jednym z najlepszych piłkarzy w historii polskiej piłki.

Lewandowski zareagował emocjonalnie i oświadczył chwilę później, że tak długo jak selekcjonerem będzie Probierz, on w koszulce z orzełkiem nie zagra. Po przegranym meczu z Finlandią (1:2) prezes PZPN Cezary Kulesza zapowiadał mediacje między stronami. Środowisko Lewandowskiego wysłało jednak jasny sygnał – nie ma szansy na żadne rozmowy z Probierzem.

I choć jeszcze po meczu z Finami Probierz zapewniał, że do dymisji się nie poda, to… w czwartek rano gruchnęła wiadomość, że jednak zmienił zdanie.

– Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem — oświadczył Michał Probierz.

– Bardzo dziękuję wszystkim moim współpracownikom, pracownikom PZPN. Zawsze mogłem na Was liczyć. Dziękuję za zaufanie prezesowi i zarządowi PZPN. Dziękuję oczywiście wszystkim piłkarzom, z którymi miałem przyjemność spotkać się na tej drodze. Będę trzymał za Was wszystkich kciuki, ponieważ reprezentacja jest naszym wspólnym dobrem narodowym. Pragnę podziękować również naszym wspaniałym kibicom. Jesteście z nami na dobre i na złe. Gdziekolwiek grała reprezentacja, tam słychać było Wasze wsparcie — czytamy w komunikacie.

Wygląda na to, że Probierz okazał się za „krótki” na Lewandowskiego. Nie można wykluczyć, że do akcji wkroczyli też sponsorzy reprezentacji Polski, dla których piłkarz FC Barcelony jest bezcenny. Co dalej? „Lewy” zapewne wróci do kadry, odzyska opaskę, a PZPN będzie musiał poszukać następcy Probierza. Już mówi się, że może nim zostać Jan Urban. I byłby to dobry wybór.

Źródło: Łączy nas piłka

1 Odpowiedzi na Lewandowski się uśmiecha, Probierz już reprezentacji nie poprowadzi! „Dla dobra drużyny narodowej”

  1. Cezary pisze:

    Teraz należy przeprosić p. Lewandowskiego i zwrócić mu opaskę kapitana. A nowy trener kadry powinien wyznaczyć miejsce, w którym będzie stał na boisku i czekał na podanie. Stał bo przecież to nie Ronaldo, Messi, Modric…żeby biegać po całym boisku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *