Łapcie się za kieszenie. Od lutego czeka nas paliwowy Armagedon. OTO powód

Masz samochód? Mamy więc dla ciebie bardzo złe wieści. Ceny paliw będą rosnąć. A przynajmniej tak wynika to z najnowszych prognoz opublikowanych przez serwis e-petrol. Jak podano, w dniach od 30 stycznia do 5 lutego, kierowcy zostawią na stacjach więcej pieniędzy niż wcześniej.

Jedź, płać i płacz!

Analitycy z e-petrol.pl twierdzą, już w pierwszym tygodniu lutego możliwe są podwyżki cen paliw. Te muszą być odczuwalne przez kierowców, bowiem wzrosty będą sięgać – zdaniem analityków – nawet kilkunastu groszy na litrze.

Przeanalizujemy ten problem na przykładach. Cena oleju napędowego, który obecnie kosztuje około 7,62 zł za litr, może osiągnąć pułap 7,64 – 7,79 zł za litr. Z innymi paliwami będzie tak samo? Eksperci uważają, że tak.

Ich prognoza dla benzyny 95 pokazuje przedział ceny 6,60 – 6,74 zł. Dziś mówimy jednak o cenie „tylko” 6,59 zł za litr. Podrożeć ma też benzyna 98, za którą dziś płacimy 7,34 zł za litr. W przyszłym tygodniu ma być to 7,31 – 7,44 zł.

W efekcie najszczęśliwsi będą ci, którzy kupują gaz LPG. Ten jednak też będzie stopniowo drożej od początku roku. Analitycy e-petrol przewidują ceny na poziomie 3,18 – 3,24 zł za litr w stosunku do obecnych 3,20 zł.

Ceny paliw a ich wpływ na inflację

Nie jest żadną tajemnicą, że ceny paliw mają wpływ na inflację. Ta ostatnio zaczęła co prawda spadać, ale wkrótce może zacząć rosnąć. Cały transport jest bowiem oparty na paliwach – czym będzie droższy, tym więcej zapłacimy za… niemal wszystko.

Ostatnia radość wynikła zresztą z tego, że inflacja zaczyna spadać, jest przedwczesna.

Ben Lilly, współzałożyciel Jarvis Labs, w swoim artykule podaje przykład z przeszłości, który pokazuje, że pokonanie inflacji nie jest wcale taki proste, jak wielu myśli.

Jak sugerują dane z lat 60. i 70., inflacja może jeszcze mocno fluktuować – tymczasowo spadać, by potem mocno odbijać. Wystarczy przeanalizować wykres, jaki Lilly dodał do swojego tweeta.

Inflacja spadała od 1975 r., ale potem mocno odbijała i osiągnęła szczyt na początku lat 80.. Czy teraz czeka nas to samo?

Źródło: e-petrol.pl, autokult.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

1 Odpowiedzi na Łapcie się za kieszenie. Od lutego czeka nas paliwowy Armagedon. OTO powód

  1. Suu pisze:

    Gaz 3.20?? Żart! W poznaniu cena średnia to 3.35. Wasz błąd czy Orlen Poznań w konia robi?????

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *