Kylian Mbappe pokonał Marine Le Pen. Francuscy piłkarze w euforii po porażce skrajnej prawicy. TEN wpis podbił sieć

Kylian Mbappe apelował, by iść na wybory i zatrzymać Marine Le Pen. Teraz on i jego koledzy cieszą się, bo nie chowali głowy w piasek przed wyborami i dołożyli cegiełkę do wyników.

Piłkarze apelowali, by zatrzymać prawicę

– Mam za duże doświadczenie, aby uznać za rozczarowujący wynik, który pozwala nam na podwojenie liczby posłów. Fale przypływu są coraz wyższe. (…) Gdyby nie zostało zawarte to nienaturalne porozumienie między Emmanuelem Macronem a skrajną lewicą, Zjednoczenie Narodowe miałoby absolutną większość – przekonywała po ogłoszeniu wyników wyborów we Francji Marine Le Pen. Trudno nie odnieść wrażenia, że była to tylko dobra mina do złej gry.

Zjednoczenie Narodowe było absolutnym faworytem drugiej tury niedzielnych wyborów we Francji. Skończyło się szokiem – nie tylko dla ekspertów i dziennikarzy, ale przede wszystkim dla faworyzowanego ugrupowania Marine Le Pen. Wyniki nie pozostawiają wątpliwości: Nowy Front Ludowy (NFP) zdobył najwięcej głosów w II turze wyborów parlamentarnych we Francji, uzyskując 182 mandaty w Zgromadzeniu Narodowym. Centrowy obóz prezydenta Emmanuela Macrona zdobył 168 miejsc, a skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe – 143.

Swoją cegiełkę do takich wyników wyborów dołożyli reprezentanci Francji z Kylianem Mbappe na czele. Francuski gwiazdor pytany przez dziennikarzy o swoje preferencje nie chował głowy w piasek, tylko prosił Francuzów, by zatrzymali rosnącą w siłę skrajną prawicę. – To naprawdę pilne, nie możemy zostawić naszego kraju w rękach tych ludzi, to naprawdę pilne. Mamy nadzieję, że to się zmieni i że wszyscy zmobilizują się do głosowania – mówił po pierwszej turze wyborów.

Piłkarze się cieszą: ogromna ulga

Teraz Mbappe i jego koledzy z reprezentacji Francji nie ukrywają radości, czego dowodem są wpisy w mediach społecznościowych. – Ulga jest taka sama, jak obawy w ostatnich tygodniach – olbrzymia – napisał Jules Kounde, 25-letni obrońca FC Barcelony. – Gratulacje dla wszystkich, którzy odpowiedzieli na niebezpieczeństwo wiszące nad naszym krajem – wtórował mu napastnik Marcus Thuram. – Zwycięstwo Ludu — napisał z kolei na platformie na X pomocnik Aurelien Tchouameni.

Wszyscy zainteresowani czekają na wpis samego Kyliana Mbappe, tym bardziej, że dostało mu się od Le Pen.

– Kylian Mbappe nie reprezentuje Francuzów ze środowisk migracyjnych, ponieważ znaczna większość z nich żyje za najniższą krajową i nie stać ich na mieszkanie oraz ogrzewanie. Uważam, że pan Mbappe jest bardzo dobrym piłkarzem, ale ta tendencja, żeby aktorzy, piłkarze, piosenkarze wychodzili i mówili Francuzom jak głosować, nie jest dobrze przyjmowana w naszym kraju. Szczególnie że dotyczy to osób zarabiających 1300-1400 euro miesięcznie, a oni są milionerami, czy miliarderami, którzy mieszkają za granicą – mówiła Le Pen. Czy doczeka się odpowiedzi?

Źródło: Sport.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *