Kurski żyje jak pączek w maśle, już nawet w PiS mają go dość! „Błaznuje”

Źródło: radio zet/yt
Część polityków PiS ma dość byłego szefa TVP! Jacek Kurski zarabia w Brukseli bajońskie sumy, ale się nie przepracowuje.
Jacek Kurski i jego nowy etap życiowy
Jacek Kurski od 2022 r. nie gra już w polityce pierwszych skrzypiec – wszystko przez „życzliwych”, którzy podrzucili na Nowogrodzką nagranie, na którym słychać, jak mówi, że nawet Jarosław Kaczyński nie dałby rady wymusić na nim pozostawienie na stołku w TVP Łódź nominata od Janiny Goss, bliskiej przyjaciółki prezesa. Okazało się, że było to zbyt wiele, bo przecież nikt nie będzie tak mówił o prezesie! I Kurski wyleciał. Potem nie było lepiej, bo kandydował do Parlamentu Europejskiego i przepadł – mandat zdobyli inni.
Czy więc były szef TVP przepadł na dobre i teraz pije w samotności, pogrążony w smutku i goryczy? Nie, bo najpierw został asystentem europosła, z zarobkami na poziomie ok. 12 tys. zł miesięcznie, a potem dostał fuchę u Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Formalnie pracuje w ramach delegacji Unia Europejska-Meksyk i zarabia za to ok. 5 tys. euro miesięcznie, co daje ponad 20 tys. zł. Czym dokładnie się zajmuje? Jak dowiedział się Onet, życiem jak pączek w maśle!
— W ramach EKR w tej kadencji Parlamentu Europejskiego doszło do zwolnień. My jako PiS mamy prawo zatrudniania mniejszej liczby osób, ponieważ wprowadziliśmy w tej kadencji aż siedmiu europosłów mniej niż w poprzedniej pięciolatce. Finał jest taki, że zamiast merytorycznego pracownika z komisji rolnictwa — a mamy umowę z Mercosurem na tapecie — zatrudniamy Jacka Kurskiego — powiedział redakcji jeden z eurodeputowanych PiS.
Życie jak w Madrycie
Można odnieść wrażenie, że poprzednie porażki Kurskiego zaprowadziły go na obecne miejsce, o którym marzy chyba każdy. Zarabia bardzo dobrze, a robi chyba niezbyt wiele, przynajmniej dla partii, bo o żonę dba jak mało który mąż. Przykładowo, Walentynki para spędziła w Waszyngtonie. — „Kura” nie przychodzi do pracy, olewa robotę, zarabia niezłe pieniądze, tymczasem my łożymy na utrzymanie jego i jego rodziny. Jaki jest z tego zysk? Dostaje pieniądze, więc powinien pracować — powiedział Onetowi europoseł Prawa i Sprawiedliwości. — Kurski nie pracuje, błaznuje — dodał inny.
Ogólnie Kurski wręcz kpi sobie z kolegów z partii i wyborców, nie wspominając o podatnikach. Zarabia na tyle dobrze, że mógłby dać coś z siebie, ale nie: woli tańczyć, błaznować i się bawić.
Wyświetl ten post na Instagramie
Warto jednak przy tym wszystkim dodać, że za podrzucaniem takich rewelacji mogą stać ludzie z otoczenia Mateusza Morawieckiego – PiS nadal jest podzielone na frakcje i odłam byłego premiera na z ex-szefem TVP na pieńku. Tyle że sam Kurski nie poprawia swojej sytuacji, ostentacyjnie pokazuje, jak super się mu żyje!
Źródło: Onet