Kurski zapowiedział, że wróci do TVP, Kaczyński już tłumaczy. „Kilka zdań wyrwanych z kontekstu”

W sieci krąży nagranie, na którym uśmiechnięty Jacek Kurski zasugerował, że tylko czeka na powrót do TVP. Jarosław Kaczyński postanowił wszystko wytłumaczyć.

Kurski już przebiera nogami

Jednym z najgorszych wspomnień związanych z rządami Prawa i Sprawiedliwości jest to, co Jarosław Kaczyński i Jacek Kurski zrobili z TVP. To była jedna wielka machina propagandowa, partyjna tuba, ściek, żółć i kłamstwo na kłamstwie. I jeszcze te wszystkie „paski”, które pojawiały się w TVP Info czy „Wiadomościach” – Telewizja Publiczna została przez strategów z Nowogrodzkiej zwyczajnie upodlona.

Jednak Jacek Kurski nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem o byłym europośle PiS i byłym prezesie TVP zrobiło się głośno za sprawą nagrania, które krąży w sieci. TVP Info pokazało fragment programu „Bez trybu”. Widzimy na nim zadowolonego Jacka Kurskiego w wyborczej czapeczce Nawrockiego.

– Wrócę do was, kochani w telewizji. Zachowujcie się bardzo grzecznie – powiedział z uśmiechem rozentuzjazmowany Kurski. Najwyraźniej były prezes Telewizji Polskiej przeczuwa wygraną Karola Nawrockiego, która może uruchomić polityczne domino – rozpad koalicji rządzącej, może przedterminowe wybory i powrót PiS do władzy. A jak powrót PiS do władzy, to i powrót samego Kurskiego na Woronicza. Aż włos się na głowie jeży…

PiS jednak wyczuł, że taka zapowiedź Kurskiego na ostatniej prostej kampanii raczej nie pomoże. – Po moim trupie… – napisał na platformie X Karol Nawrocki, komentując filmik. Całą sytuację postanowił wyjaśnić nawet sam Jarosław Kaczyński, który w czwartek wyszedł do dziennikarzy. I zaczął tłumaczyć to, co zobaczyliśmy na nagraniu.

– To było kilka zdań wyrwanych z kontekstu. Rzeczywiście, bardzo niefortunne to jest, ale z drugiej strony bardzo bym apelował do telewizji, żeby pokazała całą tę rozmowę, bo wtedy może obywatele zobaczą, o co tak naprawdę chodziło powiedział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS dodał, że obowiązkiem mediów – w tym przypadku telewizji – jest pokazanie całej rozmowy, całej wypowiedzi.

Znalazł się obrońca wolnych mediów. Taki sam, jak Kurski.

Źródło: Wp.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *