Kurski ma plan na życie po klęsce? W PiS krążą zaskakujące plotki. „Liczy, że się przyda…”
Jacek Kurski nie został europosłem. Do tego poniósł sromotną porażkę. Startując z „dwójki” na Mazowszu, osiągnął dopiero szósty wynik na liście PiS. W kuluarach partii mówi się o jego niepewnej przyszłości.
Jacek Kurski i jego klęska życia
Jacek Kurski teoretycznie mógł być pewien mandatu europosła. Jest znanym politykiem, do tego miał biorące miejsce na liście. Jak dziś wiemy, poniósł kompromitującą go porażkę. Pod kątem głosów prześcignęli go inni politycy z niższych miejsc.
Co więc teraz zrobi? Nie będzie europosłem. Po zmianie władzy przestał pełnić funkcję zastępcy dyrektora wykonawczego w Banku Światowym. O powrocie do TVP też nie ma mowy.
Media postanowiły zapytać polityków PiS o to, jaka przyszłość czeka „Kurę”.
– Myślę, że będzie szukać czegoś w prywatnym biznesie — powiedziała „Faktowi” „osoba z bliskiego otoczenia Jarosława Kaczyńskiego”.
Ponoć nie ma szans na to, by Kurski trafił do Narodowego Banku Polski, na co mógłby teoretycznie liczyć, bowiem na czele banku centralnego stoi Adam Glapiński.
Koniec z polityką?
Czy to wszystko razem wzięte sprawi, że Kurski odejście z polityki. Zdaniem działaczy partii, z którymi rozmawiał „Fakt”, nie.
— Myślę, że będzie krążył w pobliżu PiS jak satelita, licząc, że się przyda po 2027, jeśli PiS przejąłby władzę — powiedział anonimowy polityk.
Sam najbardziej zainteresowany twierdził niedawno, że jego sytuacja materialna wcale nie jest tak dobra, jak ktoś może myśleć. Do tego ostatnie zawirowania w życiu zawodowym odbiły się na jego rodzinie.
— Musiałem sprzedać swój dom w Gdańsku po to, żeby teraz z tego się utrzymywać w Warszawie i żeby utrzymywać moją rodzinę. (…) Wkrótce po ukończeniu roku szkolnego naszych dzieci żona wróci z nimi do Polski albo do Europy (jeżeli będziemy w Brukseli). Teraz dzieci muszą skończyć rok szkolny. Moje odwołanie nastąpiło w środku roku szkolnego — wspomniał Kurski swoje odejście z Banku Światowego. — Nie pozwolimy Tuskowi dezorganizować życia naszej rodziny. Nie do tego stopnia, żeby tańczyć tak, jak on zagra, najważniejsze jest dobro dzieci — mówił 8 maja w rozmowie z „Faktem”.
Teraz tylko podziękował wyborcom za wynik wyborczy. Z pewnością z czystej kurtuazji, bowiem nie ma powodów do radości.
– Miesięczna kampania, choć intensywna, okazała się zbyt krótka, aby przebić się do świadomości ludzi z moim powrotem do polityki po 10-letniej w niej absencji. Wyborcy postawili na swoich posłów, na których dopiero co głosowali w wyborach do Sejmu. W konsekwencji wyniki zostały tak spłaszczone, że między 6. wynikiem a 2. dającym mandat różnica wyniosła raptem 22 tys. na liście z prawie 400 tysięcznym poparciem – napisał na portalu X.
Z całego serca dziękuję za każdy z 32 222 głosów oddanych na mnie 9 czerwca na Mazowszu. Gratuluję mojej Partii końcowego wyniku dającego nadzieję na rychłą zmianę polityczną w kraju, a nowowybranym europosłom – mandatów. Dziękuję wspaniałym ludziom, którzy pracowali dla mnie bez…
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) June 10, 2024
3 Odpowiedzi na Kurski ma plan na życie po klęsce? W PiS krążą zaskakujące plotki. „Liczy, że się przyda…”
Dalej cygani oszust….dom musiał biedaczek sprzedać,,,,,a miliony gdzie skitrane…….
Tusk to złoto, zawsze można na niego zwalić winę za swoją głupotę.
Giń kaczy wypierdzie