Kuriozalne tłumaczenia polityka PSL. To dlatego głosował ramię w ramię ze Zjednoczoną Prawicą. „To był kluczowy motyw”

Polska polityka nadal żyje tematem ustawy dot. dekryminalizacji aborcji. Przeciwko nowym przepisom byli m.in. posłowie PSL. Tadeusz Samborski, jeden z ludowców, wyjaśnił stanowisko swojej partii w kuriozalny sposób.

Tadeusz Samborski był na „nie”

12 lipca Sejm głosował za przyjęciem lub odrzuceniem projektu nowelizacji Kodeksu karnego, który zakładał zniesienie kary więzienia za przeprowadzenie lub pomoc w przerwaniu ciąży do 12. tygodnia jej trwania. Pomysł poparło tylko 215 posłów, zaś aż 218 było przeciwnych.

Sprzwciwili się posłowie Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji oraz PSL-u. Do tego Roman Giertych, Krzysztof Grabczuk i Waldemar Sługocki z KO nie wzięli udziału w głosowaniu. „Gazeta Wyborcza” postanowiła o wszystko zapytać jednego z posłów PSL. Tadeusz Samborski, bo o nim mowa, udzielił naprawdę dziwnej odpowiedzi.

Jego zdaniem projekt ustawy był źle napisany – „chaotyczny, trochę niespójny”. To można zrozumieć. Tyle że polityk dodał jeszcze jedno zdanie.

Ale głównym powodem mojej decyzji jest kwestia podniesienia dzietności w Polsce, która jest jedną z najniższych w Europie. To był kluczowy motyw, że właśnie tak zagłosowałem – powiedział.

Potem było jeszcze gorzej. Dodał, że „sytuacje, kiedy kobiety umierają z powodów okołoporodowych, są przejaskrawiane, głównie przez media”. – Nie sądzę, że właśnie z tego powodu kobiety, niewiasty boją się zachodzić w ciążę. Dla mnie ta sprawa jest dęta – kontynuował swój wywód.

Czy zaś kwestia ta nie wywoła sporu w koalicji rządzącej? Niektórzy twierdzą już, że ta w praktyce nie istnieje, skoro nie potrafi przegłosowywać takich projektów.

 – Proszę pamiętać, iż w naszej umowie koalicyjnej nie ma zapisu, że taki projekt musimy poprzeć. Poza tym obecnie w Polsce mamy wiele innych obszarów, które są dla rządu ważniejsze niż tematy aborcyjne. Choćby kwestie gospodarcze – tłumaczył jednak „Gazecie Wyborczej” poseł PSL.

Podzielona koalicja

Tyle że problem jest. Politycy z obozu antyPiSowskiego sami podkreślają, że ich poprzedników „odsunęły od władzy kobiety”. Nawet jeżeli ten slogan jest na wyrost, teraz PSL pokazało, że los polskich kobiet nie specjalnie je obchodzi. A już użycie argumentu o niskiej dzietności jest skandaliczne. Pan poseł powinien zastanowić się, co mówi.

Źródło: Gazeta Wyborcza, gazeta.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *