Kuriozalna wpadka podczas relacji z protestu w TVP, widzowie w szoku. Wszystko przez… napisy
We wtorek nowa władza ruszyła z naprawą mediów publicznych. TVP zmieniła aż ramówkę i zamiast zaplanowanego filmu pokazywała wydarzenia z Woronicza. Co ciekawe, dostępne były napisy do owego filmu, co w połączeniu z ujęciami polityków dały kuriozalny efekt.
PiS broni propagandowych mediów
We wtorek wieczorem Sejm przegłosował uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych, oraz Polskiej Agencji Prasowej. Politycy PiS ruszyli w tym czasie na Worocznia, gdzie pilnowali budynku TVP przed „siłowym zajęciem”. Telewizyjna Jedynka zmieniła swoją ramówkę i przerwała emisję filmu „Pojedynek na pustyni”, by pokazać, co dzieje się na Woronicza. Co ciekawe, fotką w reżyserce TVP chwaliła się Joanna Lichocka, co tylko podkreśla absurd haseł PiS o „wolnych mediach” i „pluralizmie w mediach”, o który rzekomo walczą.
Tak wyglądało przerwanie filmu w TVP1 i wejście transmisji z TVP INFO. pic.twitter.com/YhAelRDXrX
— Mateusz Tomczak (@TiMProdukcja) December 19, 2023
W budynku TVP nie zabrakło oczywiście prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
– W każdej demokracji muszą być silne media antyrządowe. Tak się składa, że w Polsce to są media publiczne i to się w najbliższej perspektywie nie zmieni. W związku z tym musimy tych mediów bronić, właśnie dlatego, że bronimy demokracji, bronimy prawa obywateli do dostępu do informacji – mówił Jarosław Kaczyński, co w jego ustach brzmi wyjątkowo kuriozalnie. Przypomnijmy, że to on próbował doprowadzić do tego, by TVN nie otrzymało koncesji. To jego partia forsowała skandaliczne prawo, nazwane potem „Lex TVN”.
Kuriozalna wpadka
Jeżeli ktoś oglądał wystąpienie Kaczyńskiego na TVP 1, mógł poczuć dysonans. Film Jean-Baptiste Léonettego przerwano, ale wciąż dostępne były do niego napisy, co w połączeniu z ujęciami polityków Prawa i Sprawiedliwości wywołało kuriozalny efekt. Jeden z użytkowników portalu X, Michał Kowalewski, wrzucił do sieci kilka wyjątkowo udanych kadrów.
TVP1 transmituje wydanie specjalne TVP Info w swojej obronie. Ale nie wyłączyło napisów filmu, który spadł z ramówki. pic.twitter.com/f84mO66PmD
— Michał Kowalewski (@MichKowalewski) December 19, 2023
Widzimy na przykład przemawiającego Jarosława Kaczyńskiego i podpis „Chcę pogadać z naszymi chińskimi przyjaciółmi”. W innym miejscu pod prezesem pojawił się podpis: „Sukinsyn! Niech cię szlag!” Trafiło się też Mateuszowi Morawieckiemu – gdy były premier się wypowiadał, na ekranie pojawiły się napisy: „Będzie kłamał”. Przypadek?