TA KURIOZALNA teoria Semeniuk nt. dzietności przebija wszystko. Jest ostra odpowiedź posłanki PO!

Olga Semeniuk znalazła wyjaśnienie kryzysu demograficznego w naszym kraju.
Dlaczego w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci? W wersji przedstawicielki obozu władzy winna jest oczywiście… Platforma Obywatelska.

Kuriozalna teoria Semeniuk

Olga Semeniuk odwiedziła TVP Info, gdzie wzięła udział w programie „Minęła 8”. Tematem dyskusji był kryzys demograficzny w Polsce. Zdaniem Semeniuk za złą sytuację odpowiadają… „trendy” wyznaczone przez PO i Lewicę.

Musielibyśmy rozmawiać o trendach i modzie, która jest siłą napędową niżu demograficznego, to wszystko jest siła wypadkowa związana z tendencjami, które widzimy przede wszystkim po lewej stronie sceny politycznej, ale dzisiaj coraz częściej widzę to po stronie Platformy Obywatelskiej, taki ten trend do zwiększania konsumpcjonizmu, zwiększania indywidualności społecznej, wygody ponad stan, bo to niestety są cechy charakterystyczne po stronie Platformy Obywatelskiej i Lewicy – stwierdziła Semeniuk.

Ta teoria mocno oburzyła posłankę PO Kingę Gajewską, która sama jest matką trójki dzieci – w przeciwieństwie do bezdzietnej Semeniuk.

Szanowna Pani Olga Semeniuk! Nie życzę sobie dopisywania Platformie Obywatelskiej jakiś tendencji do bezdzietności w imię „wygody ponad stan”. Jako mamie trójki dzieci przez gardło by mi nie przeszło pytanie, ile narodziła Pani dzieci przez 35 lat życia. To wybór każdej z nas, to uwarunkowania zdrowotne. Nic Pani do tego! – napisała na Twitterze Gajewska. – Może warto porozmawiać o wielodzietności z naszymi parlamentarzystami, którzy również mogli się poczuć dotknięci pani złośliwymi sugestiami – dodała w kolejnym wpisie.

Wina Tuska

Co ciekawe, to nie pierwsza próba zrzucenia winy za problemy demograficzne na Platformę Obywatelską. W maju Marlena Maląg wskazała, dlaczego w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. W jej wersji świata odpowiada za to – tak, zgadliście – Donald Tusk.

Marlena Maląg podzieliła się tą dziwną teorią na antenie RMF FM podczas rozmowy z Robertem Mazurkiem. Wywiad przeprowadzony był niedługo po tym, jak Jarosław Kaczyński zapowiedział podniesienie świadczenia 500 plus do 800 zł.

Musimy wrócić do wyjaśnienia, dlaczego taka sytuacja jest, dlaczego dzieci rodzi się tyle, ile się rodzi – mówiła minister i stwierdziła, że są ekspertyzy wskazujące, że bez 500 plus wskaźniki demograficzne byłyby jeszcze gorsze.

Nie ma takiej możliwości, żeby urodziło się więcej dzieci, skoro w czasie transformacji, lata 90., kiedy szalała inflacja, kiedy szalało bezrobocie, nie zadbano o to, aby inwestować w rodzinę, aby wspierać w rodziny – mówiła i wskazała, że rodziny nie miały oparcia w poprzednich rządach.

To przez Tuska nie rodzą się dzisiaj dzieci? – dopytywał Mazurek.

Dlatego, że nie było prowadzonej polityki prorodzinnej – odparła minister, na co dziennikarz przytomnie zauważył, że w okresie, o którym mówi Maląg – lata 90. – „Tusk umiarkowanie rządził”.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *