Krzyki na spotkaniu wyborczym, Nawrocki zaczął pouczać dziennikarza TVP. „Jest pan niegrzeczny”

Kolejna afera na spotkaniu, na którym przemawiał Karol Nawrocki. Wyborcy kandydata PiS kolejny raz zagłuszali pytania dziennikarzy z mediów, które wbrew „obywatelskiemu” mają czelność pytać o sprawę kawalerki.

Dymy na spotkaniu wyborczym

Karol Nawrocki cieszy się głównie poparciem wyborców PiS, którzy stoją murem za „obywatelskim kandydatem”. I widać to na wiecach. Najgorszym koszmarem dla dziennikarzy jest uczestnictwo w spotkaniach wyborczych z kandydatem PiS, ponieważ każde niewygodne pytanie skierowane do niego może zakończyć się nawoływaniem  szybkiegoopuszczenia konferencji – mówiąc bardzo delikatnie.

Gdy tylko jedna z dziennikarek ujawniła, że jest na tym wiecu z ramienia TVN24, zgromadzony tłum od razu podniósł wrzawę i zaczął skandować obraźliwe hasła. Nawrocki natomiast sprytnie to wykorzystuje, ponieważ gdy jego sympatycy zaczynają się „gotować”, ten kreuje narrację przedstawiającą go jako zwolennika dialogu.

Drodzy państwo, kochani pokażmy, że jesteśmy inni. Pani jest w pracy, jest na konferencji prasowej. Rafał Trzaskowski nie wpuszcza Republiki czy wPolsce, a my się cieszymy, że mogę powiedzieć kilka słów prawdy do telewizji TVN, mam nadzieję, że jesteśmy na żywo – mówił Nawrocki.

Dziennikarka zadała mu pytanie o pożyczkę, jakiej Karol Nawrocki miał udzielić panu Jerzemu Ż., czyli poprzedniemu właścicielowi mieszkania, którego posiadanie szef IPN próbował zataić przed opinią publiczną, z czego zrodziła się głośna afera mieszkaniowa. Zgromadzony tłum momentalnie zaczął skandować słowo „Marszałkowska”, co stanowiło nawiązanie do oskarżeń skierowanych przez Karola Nawrockiego wobec Rafała Trzaskowskiego. Ponadto krzyczano „to już było”, żeby tylko zagłuszyć słowa dziennikarki i nie pozwolić jej wykonywać swojej pracy.

Zadziwia mnie, że stacja TVN interesuje się tą sprawą, a nie relacjonujecie próby kradzieży wyborów w Polsce, próby ataków na moją osobę za sprawą zagranicznych ośrodków i stowarzyszeń, które wspierają Rafała Trzaskowskiego. Moje zdziwienie budzi również fakt, że porzuciliście państwo temat Marszałkowskiej 66 –  bronił się Nawrocki.

Kandydata PiS o sprawę wspomnianego staruszka zapytał również przedstawiciel TVP, którego sympatycy Nawrockiego także uciszyć próbowali. Dziennikarz jednak nie chciał odpuścić i zwrócił uwagę, że krzyki publiczności utrudniają mu komunikację z Nawrockim. Ten natomiast stanął w obronie zgromadzonych dookoła krzykaczy. 

Przede wszystkim jest pan niegrzeczny wobec moich zwolenników. Oni nie przeszkadzają, tylko przyszli wesprzeć swojego kandydata. Proszę wyjść z bańki. Ci ludzie mają prawo tu być, a pan jest tutaj pierwszy raz – mówił Nawrocki.

Źródło: Onet

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *