Kowalski będzie szczęśliwy, Tusk wreszcie zwrócił na niego uwagę. „Po raz kolejny mój pupilek…”

Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Włocławka.
W pewnym momencie lider PO wspomniał o Januszu Kowalskim. Pod adresem kredkowego posła padło kilka mocnych słów.

Tusk o Kowalskim

W piątek Donald Tusk przybył do Włocławka. Na spotkaniu z mieszkańcami miasta lider PO poruszył wiele tematów. Przedstawicielom partii rządzącej wypominał, jak bardzo wzbogacili się na władzy. W pewnym momencie Tusk wspomniał o Januszu Kowalskim. Kredkowy poseł na pewno jest tym zachwycony, bo nie ukrywa swojej obsesji na punkcie lidera PO.

Po raz kolejny mój pupilek, Janusz Kowalski, postanowił dać znak, że żyje i że jest kwintesencją, symbolem tego, co PiS wymyśla w Polsce – powiedział Donald Tusk, rozbawiając słuchaczy. Potem wyjaśnił, co ma na myśli. – Czyli takiego prostackiego, bezwstydnego, z jednej strony awanturnictwa i braku szacunku do oponentów, a z drugiej strony mimo pozorów szaleństwa, niezwykłej zaradności, jeśli chodzi o własny interes – scharakteryzował Kowalskiego Tusk.

Wiceminister ucieka

Lider PO wspomniał o incydencie z Inowrocławia, którego bohaterem był wiceminister rolnictwa. W piątek w Inowrocławiu z wyborcami spotkał się senator KO Krzysztof Brejza. Nagle obok pojawił się Janusz Kowalski. Doszło do awantury, nagranie której opublikował senator KO.

Janusz, powiedz mi, dlaczego ludzie Ziobry zniszczyli mi płytę w aktach postępowania? – pytał Kowalskiego Krzysztof Brejza. – Janusz, dlaczego w telewizji rządowej publikowaliście korespondencję sfałszowaną Pegasusem? – nie przestawał. Ostatecznie Kowalski wycofał się, przy akompaniamencie okrzyków „Złodziej ucieka!”

Zakłócanie konferencji

Kowalski w ostatnim czasie upodoba sobie awantury. Kilka tygodni temu wiceminister wtargnął na konferencję prasową posłów PO. Andrzej Domański, Arkadiusz Myrcha i Andrzej Miszalski mówili o zarobkach tak prominentnych postaci jak Daniel Obajtek czy właśnie Kowalski.

Inaugurujemy dziś akcję śladami tłustych kotów. Chcemy pokazać, jak polityczni nominaci, te maszynki do wyciągania publicznych pieniędzy, wpływają każdego dnia na życie Polaków – mówił poseł Myrcha. Nie zabrakło rekwizytów, które powoli stają się hitem tegorocznej kampanii wyborczej: kartonowych sylwetek bohaterów konferencji, czyli prezesa Orlenu i wiceministra rolnictwa.

Nagle jednak obok kartonowego Kowalskiego pojawił się… Kowalski prawdziwy. Kredkowy poseł wraz z rzecznikiem PiS Rafałem Bochenkiem wtargnęli na konferencję i przynieśli swoje kartonowe wizerunki, m.in. Sławomira Neumanna.

Kowalski przeszkodził też w konferencji prasowej posłów Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby.

Pan Kowalski jako milioner przyszedł nas zakłócać. Zarobił 2,4 mln w spółkach skarbu państwa – skomentował zachowanie wiceministra rolnictwa Dariusz Joński. Gdy Kowalskiemu zasugerowano, że powinien porozmawiać z rolnikami, zamiast zakłócać konferencje prasowe politycznych przeciwników, kredkowy poseł zareagował oburzeniem.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *