Kościół idzie na wojnę z z Barbarą Nowacką. TEN list ma obudzić wiernych! „Wprowadzone zmiany mogą…”

Żarty się skończyły, Kościół wyciąga najcięższe działa: już 1 stycznia we wszystkich świątyniach w Polsce zostanie odczytany list Konferencji Episkopatu Polski. Treść ma uderzyć m.in. w Barbarę Nowacką.

Kościół vs. Barbara Nowacka

Kościół ma na pieńku z minister edukacji Barbarą Nowacką. O co chodzi? Powiedzmy to sobie wprost: o kasę. Liderka Inicjatywy Polskiej wprowadziła do systemu edukacji jedną zmianę, która uderza w katechetów: od 1 września 2025 r. zamiast dwóch godzin lekcji religii będzie tylko jedna. To odbije się na wypłacie dla osób uczących tego przedmiotu.

Właściwie w reformie nie ma niczego złego: każdy, kto uczęszczał na zajęcia katechezy, wie, że to czas, który ciężko nazwać „nauką”, więc zmniejszenie liczby godzin nie powinno odbić się na poziomie wiedzy uczniów.

Listem w nią!

Duchowni bronią jednak swoich i – jak podaje „Gazeta Wyborcza” – już 1 stycznia we wszystkich kościołach zostanie odczytany list Konferencji Episkopatu Polski, którego treść – niespodzianka! – ma być krytyczna względem zmian, jakie wprowadza Nowacka. Zdaniem duchownych, polityka rządu Donalda Tuska ma ponoć godzić „w prawa rodziców i opiekunów do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, co gwarantuje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej”.

– Wprowadzane zmiany mogą w konsekwencji prowadzić do całkowitego wyeliminowania nauczania religii w polskich szkołach publicznych załamują ręce podpisani pod listem przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda, zastępca przewodniczącego KEP abp Józef Kupny oraz sekretarz generalny KEP bp Marek Marczak.

Skąd taki ich wniosek? Jest jeszcze jeden element układanki: katechezy mają odbywać się jako pierwsze lub ostatnie zajęcia danego dnia. Czyli wiadomo: uczniowie szybko się połapią, że opłaca się im nie chodzić na tę lekcje, bo albo dłużej pośpią, albo szybciej wyjdą ze szkoły.

Kościół odgraża się, że „będzie podejmował dalsze stosowne kroki prawne mające na celu powstrzymanie wprowadzanych zmian”. W liście zachęca nawet wiernych do „zaangażowania się w obronę uniwersalnych wartości i praw osób wierzących”.

Oczywiście, w tym wszystkim chodzi o pieniądze, a nie żadne wartości. Kościół – niczym lobby – walczy o „swoich” i chce zagwarantować im stały, dość wysoki dochód. Jak wyliczył Magazyn Przedsiębiorcy, ksiądz w szkole może średnio zarobić ok. 2000 złotych netto (cały etat). Z kolei już ksiądz-nauczyciel dyplomowany dostaje na konto ok. 600–800 złotych więcej.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Magazyn Przedsiębiorcy

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

1 Odpowiedzi na Kościół idzie na wojnę z z Barbarą Nowacką. TEN list ma obudzić wiernych! „Wprowadzone zmiany mogą…”

  1. endrju pisze:

    Wychodzi na to, że Glemp kłamał mówiąc, my idziemy do szkół z misją nie dla pieniędzy. Człowiek chodził na religię do salki katechetycznej i nikt wtedy nie wyciągał łap po kasę. Dziś Jezus musiałby mieć posturę Arnolda i wielką pałę bejsbolową żeby rozpędzić tę bandę nierobów. Ludzi chcą trzymać na kolanach a sami żyją jak książęta. Tfu z takimi pasterzami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *