Korwin-Mikke jak stary niedźwiedź. Czarnek się denerwował, a on spokojnie drzemał [WIDEO]

Burzliwy czwartek w polskim Sejmie. Były krzyki, awantury, ale nie interesowało to Janusza Korwin-Mikkego, który wolał się zdrzemnąć.

Gorąco w Sejmie

Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu posłowie przyjęli wniosek o przeprowadzenie referendum. Wcześniej miała miejsce burzliwa debata, w której jedną z głównych ról odegrał Przemysław Czarnek. Minister edukacji przeczytał rządowy wniosek, przypomniał treść czterech pytań i atakował opozycję.

Mówiąc o pierwszym pytaniu, o „wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw”, stwierdził, że opozycja „bezczelnie kłamie”.

– Najpierw robiliście tak, żeby spółki Skarbu Państwa doprowadzić do ruiny, żeby następnie sprzedać je za bezcen po to, aby prywatny przedsiębiorca nie miał konkurencji – mówił. –  Nie będziecie dalej prywatyzować, nie będziecie dalej wyprzedawać majątku narodowego – grzmiał z mównicy.

Panie lewaczki, łapy precz od polskich kobiet, bo w Polsce kobiety są bezpieczne, bo nie ma tutaj nielegalnych emigrantów – grzmiał minister. – Chcecie, żeby kobiety w Polsce były gwałcone tak jak we Francji, w Belgii, czy w Niemczech? – pytał w kierunku opozycji.

– Pytanie, na podstawie czego unieważnia to referendum Tusk.

Na podstawie zarządzenia Webera? Na podstawie zarządzenia brukselskich elit? Otóż, proszę państwa, es tut mir leid (niem. przepraszam – red.) Es tut mir leid, szanowni państwo Niemcy. Wasze zarządzenia nie obowiązują w Polsce i Polacy powiedzą stop waszym absurdalnym rządom w Europie – pokrzykiwał Czarnek.

Korwin-Mikke przyciął komara

Ale nie wszyscy posłowie przysłuchiwali się jego słowom z uwagą. Wydaje się, że Janusz Korwin-Mikke w tym czasie lekko się zdrzemnął. Nie mogło to umknąć Czarnkowi, bowiem wygodnie „rozłożony” polityk Konfederacji siedzi wprost na przeciwko mównicy.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Barbara Nowacka (@barbaranowacka)

Czy kogokolwiek zaskakuje takie zachowanie leciwego posła? Nic a nic, bo Korwin-Mikke często zachowuje się w sposób wymykający się standardom. Na początku lipca polityk podszedł do loży prezydenta i… zabrał z niej stołek. Ze swoją zdobyczą Janusz Korwin-Mikke udał się na miejsce przysługujące… marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu. Tam się rozsiadł, a na stołku prezydenta położył swoją stopę.

Lata mijają, a Korwin-Mikke pozostaje sobą… Raz śpi ja stary niedźwiedź, innym razem wypoczywa jak plażowicz.

Źródło: o2.pl

1 Odpowiedzi na Korwin-Mikke jak stary niedźwiedź. Czarnek się denerwował, a on spokojnie drzemał [WIDEO]

  1. maciej pisze:

    I to jest zachowanie godne posla? za co mu placa? Najgorsze jest to ze sa tacy, ktorzy chca na niego i jego okropna partie glosowac 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *