Koniec żartów! Kaja Godek się wściekła i grozi wojną, szokujący wpis aktywistki. „Jeśli Polska nie sprzeciwi się aborcji…”
Posłowie skierowali do dalszych prac w Sejmie aż cztery projekty ustaw dotyczące aborcji. Kaja Godek, która jest przeciwniczką prawa kobiet do usuwania ciąży, nie gryzła się w język. Straszy wojną!
Kaja Godek straszy nas wojną
Kaja Godek ma przed sobą wiele nieprzespanych nocy i frustracji. Chodzi o to, że Sejm znów obraduje na temat prawa kobiet do dokonywania aborcji.
Chodzi o cztery projekty ustaw dotyczące usuwania ciąży. Za dwoma stoi Lewica i te w pełni zezwalają na aborcję i to do 12. tygodnia ciąży. Projekt Koalicji Obywatelskiej dotyczy podobnej kwestii – wprowadza aborcję do 12. tygodnia ciąży. Trzecia Droga jest najostrożniejsza i chce tylko powrotu tzw. kompromisu aborcyjnego.
Jak na razie wszystkie projekty zostały puszczone dalej – posłowie będą nad nimi pracować w komisjach, a potem znów dojdzie do głosowania w izbie niższej.
Oczywiście wszelkie takie ustawy czeka taki sam los: zostaną zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę. A obóz rządzący nie da rady odrzucić weta. Powyższe nie zmienia jednak faktu, że przed nami kolejna awantura o aborcję. Kaja Godek już przygotowuje słowną amunicję.
– [Chcę] Pokazać posłom, czym aborcja tak naprawdę jest. Żeby obudzić ich sumienia, żeby nie dać im spokojnie rozmawiać o tym, kogo i w jakich sytuacjach zabijać – tłumaczyła to, co chce zrobić.
Przed nami wojna!
Na X padły ostrzejsze słowa. Ponoć przed nami wojna. Nie jednak z Rosją, ale z Godek.
– Jeśli Polska nie sprzeciwi się aborcji, nasz kraj znowu dotknie wojna – napisała w social mediach jeszcze przed głosowaniem w Sejmie. Do postu dodała zdjęcia… zniszczonej Warszawy podczas II wojny światowej.
– A więc wojna – napisała w kolejnym poście, gdy stało się jasne, że posłowie kolejnej batalii z panią Kają się nie boją.
Jeśli Polska nie sprzeciwi się aborcji, nasz kraj znowu dotknie wojna.
Na foto Warszawa zniszczona w II WŚ. pic.twitter.com/EefUTGsx3e
— Kaja Godek 🇵🇱 (@GodekKajaU) April 12, 2024
Tłumaczyła też, że „w aborcji chodzi o ciało dziecka, nie o ciało matki”. Jak zaś ocenia każdy z projektów ustaw? Każdy jest „obrzydliwy na swój sposób”.
– Każda z nich [ustaw] legalizuje ludobójstwo. Wstyd, że w ogóle marszałek Sejmu skierował do dyskusji tak obrzydliwe projekty. Ciekawe, czy dobrze by się czuł, gdyby odbywała się szeroko zakrojona debata o tym, czy pozwolić na mordowanie jakichś innych grup społecznych, np. posłów Trzeciej Drogi – mówiła w czwartek aktywistka.
Wszystkie 4 ustawy o mordowaniu dzieci przechodzą dalej.
A więc wojna. #ratujzycie #ratujzyciepl #prolife #aborcjatozabojstwo pic.twitter.com/gILGsLIhUd
— Kaja Godek 🇵🇱 (@GodekKajaU) April 12, 2024
Źródło: X
4 Odpowiedzi na Koniec żartów! Kaja Godek się wściekła i grozi wojną, szokujący wpis aktywistki. „Jeśli Polska nie sprzeciwi się aborcji…”
Po pierwsze niech to coś(ta pseudo kobieta) się nie odzywa bo gada takie głupoty że to masakra
Po drugie ona wojną to może straszyć ale tylko swoją grubą dupę
Po trzecie niech ona już przestanie być „Politykiem” bo ewidentnie się do tego nie nadaje
Nie pozdrawiam owego humunkulusa
Gródek ma nieźle zryty beret, jej się wydaje że to kk ma decydować o wszystkim. Jest tak zaślepiona swoją nienawiścią że rozum odmawia posłuszeństwa i jedynie dobry psychiatra może złagodzić objawy opętania bo na wyleczenie nie ma szans.
Jednak psychiatra, nic więcej nie pomoże. Poseł Kurowska stwierdziła że zapłodnione jajeczko jest człowiekiem, można by się zgodzić, gdyby ppseł Kurowska uznała że plemnik to pół człowiek jak i również niezapłodnione jajeczko. Wygląda to jak stworzenie świata, pyk i jest.
Nie h Godek zajmie się wsparciem dla tych, które urodziły. Ale to trudne i Godek już nie obchodzi. Ona musiała urodzić (bez względu na źródło przymusu), więc chce zmusić do rodzenia inne. Fundamentalistka, ponoć za ruskie pieniądze…bo chyba nie tylko to drugie…