Komisja ds. rosyjskich wpływów niekonstytucyjna? Ekspert nie ma wątpliwości
Komisja ds. rosyjskich wpływów jest de facto aktem prawnym, który ma uderzyć w Donalda Tuska. Prawnicy nie zostawiają na niej suchej nitki.
W piątek przez Sejm przeszła ustawa, która ma powołać do życia komisję ds. rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski. Komentatorzy nie mają wątpliwości, że ustawa jest ostrzem wycelowanym w Donalda Tuska. 8 lat ścigano byłego premiera i nic z tego nie wyszło, więc ostatnią deską ratunku jest powołanie komisji, która może ciąć polityków równo z trawą.
Komisja ma się składać z dziewięciu członków powoływanych przez sejmową większość, a jej przewodniczącego powołuje premier. Komisja formalnie ma nie być komisją sejmową, ale komisją administracyjną z bardzo szerokimi uprawnieniami.
Komisja ma prowadzić postępowania mające na celu wyjaśnianie przypadków „funkcjonariuszy publicznych lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla, którzy w latach 2007 –2022 pod wpływem rosyjskim, działali na szkodę interesów RP”. Uchwalony przez Sejm projekt trafi teraz do Senatu.
Od samego początku podnoszą się głosy, że ustawa łamie w kilku punktach konstytucję. Nawet politycy Konfederacji są przeciwni tej ustawie.
Komisja, czyli szara strefa prawa
Onet.pl rozmawiał na temat uchwalonej ustawy z konstytucjonalistą prof. Markiem Chmajem. – Nie wystarczyłoby jednej kartki, by wyliczyć wszystkie artykuły konstytucji, które ten prawny potworek, jakim jest komisja, łamie – mówi wiceprzewodniczący Trybunału Stanu. – Art. 2 konstytucji, mówiący o tym, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym. Tymczasem to coś, ta komisja, powstaje absolutnie poza systemem władz publicznych, i nijak nie mieści się w trójpodziale władz – dodaje.
Jak podkreśla prof. Marek Chmaj, komisja będzie działała w „prawnej szarej strefie”. – Dlatego, że dziś, zgodnie z prawem, kontrolę nad rządem i administracją rządową sprawuje Sejm. Kontrolę nad finansami publicznymi pełni Najwyższa Izba Kontroli. Tymczasem ta komisja, którą właśnie powołali posłowie, pełnić ma jednocześnie wszystkie te funkcje – wyjaśnia.
Przyjęta ustawa lamie także art. 10, 42, 105, 198 i kluczowy 175 artykuł konstytucji. Stanowi on, że wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawują jedynie sądy i trybunały. – Coś takiego, jak ta komisja, w państwie demokratycznym nie ma prawa istnieć – podsumowuje.
Źródło: Onet.pl