Kolejny polityk PiS chce wystąpić przed komisją śledczą. „Pokaże burdel, jaki panował w MSZ”
Afera wizowa na finiszu kampanii wyborczej zdewastowała Nowogrodzką. Jest kolejny polityk PiS gotowy do zeznawania przed komisją śledczą.
Kilka dni temu Wirtualna Polska napisała, że Jarosław Gowin jest gotowy złożyć zeznania przed komisją śledczą badającą organizację wyborów kopertowych. To on zablokował wybory widmo. Politycy nowej sejmowej większości są przekonani, że podczas przesłuchań wypłyną „szokujące” dla opinii publicznej opowieści o działaniach Zjednoczonej Prawicy.
Gowin i Kaczyński
–Wszystko to, o czym wiemy nieoficjalnie, będzie musiało zostać opowiedziane pod nazwiskiem, w rygorze odpowiedzialności karnej – wskazuje jeden z posłów KO.
Z nieoficjalnych rozmów z politykami PiS wynika, że bardzo się obawiają zeznań Jarosława Gowina. Nie jest wykluczone, że pod czas obrad komisji śledczej dojdzie do konfrontacji między Mateuszem Morawieckim i Jackiem Sasinem. Były szef resortu aktywów państwowych będzie chciał udowodnić, że to premier jest głównym odpowiedzialnym za wyborcze przedsięwzięcie i to jego podpisy miały kluczowe znaczenie.
Jak informował Onet.pl, Jarosław Kaczyński może być pierwszym świadkiem wezwanym na przesłuchanie. Wśród polityków KO panuje przekonanie, że uda się mu udowodnić bezprawne naciski na członków rządu. Pisaliśmy o tym tutaj.
Chętny Piotr Wawrzyk
Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, to kolejny chętny do wystąpienia przed komisją śledczą. Tym razem chodzi o aferę wizową.
– Profesor został wystawiony przez PiS na ostrzał. Będzie chciał przyjść i bronić swojego imienia. To dla mnie jasne. Przecież on był tylko gościem, który dał się wykorzystać. Ale czy to uderzy w PiS? Raczej pokaże burdel, jaki panował w MSZ. Tam od miesięcy każdy na każdego nadaje – mówi jeden z polityków PiS.
Wirtualna Polska skontaktowała się z Piotrem Wawrzykiem. Polityk odpisał na wiadomość, ale nie chciał rozmawiać na temat tego, czy jest gotów stanąć przez komisją śledczą.
Afera wizowa wymiotła go z polityki. Panuje przekonanie, że wiceszef MSZ był tylko słupem lub wykorzystano jego naiwność.
Nieoficjalnie wiadomo, że zgłasza się coraz więcej chętnych do składania zeznań przed komisjami. – Potencjalni świadkowie wysyłają sygnały, że są gotowi zeznawać – mówią politycy nowej sejmowej większości.
Źródło: Wirtualna Polska
1 Odpowiedzi na Kolejny polityk PiS chce wystąpić przed komisją śledczą. „Pokaże burdel, jaki panował w MSZ”
Niech Gowin uważa na siebie, żeby nie dopadły go wyrzuty sumienia jak Kosteckiego…