Kolejny kabaret podpadnie władzy? W TYM skeczu nieźle zakpiono z prezesa. „Dzwoń do najwyższego”
Kabareciarze nie odpuszczają władzy! Podczas Mazurskiej Nocy Kabaretowej grupa K2 zaprezentowała skecz, w którym jedną z ról odegrał Jarosław Kaczyński.
Skecz i Kaczyński
Grupa K2 występowała podczas 24. Mazurskiej Nocy Kabaretowej. Artyści zaprezentowali skecz „Wakacje w piekle”. Opowiada on o małżeństwie, które po wypadku samochodowym trafia do piekła. Bohaterowie dopytywali się diabła, dlaczego trafili akurat w miejsce wiecznego potępienia.
– Państwo mieliście wypadek koło Torunia, a tam nie wiadomo, kto rządzi, anioł czy diabeł. Dusze przydzielamy na chybił trafił – padło ze sceny w nawiązaniu do miasta, w którym działa o. Tadeusz Rydzyk. Bohaterowie chcieli dostać się do nieba, więc zażądali, by diabeł zadzwonił do „Najwyższego”, by wyjaśnić sytuację.
– Dzwoń do Najwyższego. Wal do sznura. Neo-Nówka może, to my też – mówił bohater, nawiązując do słynnego skeczu Neo-Nówki „Wigilia 2022”. Gospodarz piekła wybrał numer i nagle… z głośników rozległ się głos Jarosława Kaczyńskiego.
– Wy w tej chwili w imię małych, brudnych interesów Nowaka narażacie na śmierć mnóstwo ludzi, jesteście przestępcami. Wy, wzywając do demonstracji, powodujecie tego rodzaju niebezpieczeństwo, i odpowiecie za to – mówił kabaretowy „Najwyższy”. Był to oczywiście wycięty fragment sejmowego wystąpienia prezesa z października 2020 roku. Jak zareagowali nasi bohaterowie na słowa „Najwyższego”? Gdy dowiedzieli się, że to prezes rządzi niebiosami, szybko zdecydowali się pozostać w piekle.
Hit Neo-Nówki
Kabaretowe nawiązania do władzy to nic nowego. W zeszłym roku ogromną popularność zdobył skecz Neo-Nówki pt. „Wigilia 2022”. Przedstawia on rozmowę członków rodziny: jeden jest za PiS, drugi za opozycją. Dyskusja przeradza się w polityczną kłótnię. Padają ostre słowa krytyki pod adresem obecnej władzy. Kabaretowe żarty nie spodobały się obozowi władzy. Dość powiedzieć, że głos w sprawie skeczu zabrał ówczesny rzecznik partii Radosław Fogiel.
– Trochę nie wierzyłem, że opozycja robi inbę o kabaret, który jedyne czym zasłynął, to bezbectwo tak wielkie, że zbanowali pół Twittera – napisał Fogiel na Twitterze. – Ale już rozumiem to zaangażowanie, przecież ten „skecz” to dosłowny zapis wystąpienia każdego polityka PO w mediach – dodał były rzecznik PiS.