Kolejna artystka trafiła na czarną listę PiS. „W Polsce burdel, jakiego ten kraj jeszcze nie widział”
Wanda Kwietniewska z zespołu Wanda i Banda udzieliła wywiadu Plejadzie. Okazją było 40-lecie grupy znanej z przebojów „Hi-Fi” czy „Nie będę Julią”.
Znowu dostało się PiS
8 marca w portalu Plejada ukazał się wywiad z Wandą Kwietniewską, która wraz ze swoim zespołem Wanda i Banda świętuje 40-lecie działalności artystycznej. Wokalistka opowiedziała m.in. o rozstaniu z grupą Lombard, zaapelowała do młodych artystów i wbiła szpilę władzy PiS dołączając tym samym m.in. do Janusza Panasewicza, Roberta Gawlińskiego, Maryli Rodowicza czy Ireny Santor, którzy w ostatnich miesiącach nie szczędzili słów krytyki TVP albo partii Jarosława Kaczyńskiego.
– Jedyne, o co mam do nich żal [młodych artystów], to że tak rzadko wykorzystują swoją popularność do tego, by zabrać głos w sprawach społeczno-politycznych. Czasy są trudne, wojna za płotem, w Polsce burdel, jakiego ten kraj jeszcze nie widział. Ludzie, którzy są słyszalni i docierają ze swoim przekazem do milionów odbiorców, nie powinni pozostawać obojętni na to, co się dzieje – mówiła Wanda Kwietniewska.
– Drodzy młodzi artyści, weźcie przykład z kolegów i koleżanek po fachu, którzy w latach 80. nie siedzieli cicho, tylko buntowali się przeciwko władzy – w waszych rękach jest przyszłość tego państwa – dodała artystka.
Bolesne rozstanie
Wokalista zespołu Wanda i Banda opowiedziała też m.in. o rozstaniu Lombardem w dramatycznych okolicznościach. Gdy Kwietniewska walczyła z chorobą, dowiedziała się, że nie ma już dla niej miejsca w zespole. – Leżałam na szpitalnym łóżku, nie mogłam mówić i usłyszałam, że nie będę już śpiewać w Lombardzie.
Wycharczałam tylko: „Ja ci jeszcze pokażę!”. Oczywiście, byłam totalnie zdruzgotana i załamana. Myślałam, że zdechnę w tym szpitalu – wspominała w Plejadzie.
Artystka zaapelowała również do fanek hip-hopu. – Bardzo boli mnie, że raperzy w swoich numerach tak źle wyrażają się o dziewczynach. Traktują je jak sprzęty i cały czas obrażają. (…) Z tym już nic nie zrobię. Natomiast zawsze gotuje się we mnie, gdy widzę, że dziewczyny pod sceną śpiewają te numery. Myślę sobie wtedy: „Czy wyście, k***a, oszalały? Przecież z waszych ust wychodzą słowa przeciwko wam!”. Apeluję do wszystkich fanek hip-hopu: zwracajcie uwagę na teksty, które powielacie, bo oczekujecie szacunku od innych, a same siebie obrażacie – wyznała Kwietniewska.
Źródło: Plejada.pl