Kłótnia o Bąkiewicza! Padła ostra krytyka, tylko polityk PiS wychwalał narodowca. „Ja mam to gdzieś”

screen/ Kanał Zero YT
Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza, co wywołało olbrzymie kontrowersje. Zachwyceni są chyba tylko politycy PiS. – Bąkiewiczowi należą się honory za to, co zrobił – ekscytował się na antenie TOK FM Waldemar Buda.
Bąkiewicz ułaskawiony
Robert Bąkiewicz został skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki Katarzyny Augustynek, znanej jako „Babcia Kasia”. Narodowiec miał odbyć karę w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie przez rok oraz wypłacić 10 tys. złotych nawiązki na rzecz poszkodowanej. To były jeszcze rządy PiS, więc wszczęto procedurę ułaskawieniową, a Bąkiewiczowi wstrzymano wykonywanie kary. Tę decyzję uchylił Adam Bodnar dopiero 10 lipca. A już dzień później Andrzej Duda… podpisał decyzję o darowaniu Bąkiewiczowi kary ograniczenia wolności.
Ta decyzja wywołała olbrzymie kontrowersje. Prezydenta ostro krytykowali przedstawiciele obozu władzy. Radosław Sikorski ironicznie sugerował, że Duda powinien przy okazji ułaskawić też Grzegorza Brauna i Kamratów. Prezydenta skrytykował też m.in. senator PO Krzysztof Kwiatkowski.
– Andrzej Duda napisał, że nastąpił proces resocjalizacji, Bąkiewicz nie dalej jak w ubiegłym tygodniu ubliżał funkcjonariuszce Straży Granicznej, więc nie zaszła w nim żadna zmiana – mówił na antenie TOK FM. Jego zdaniem decyzja o ułaskawieniu będzie fatalna w skutkach, bo doprowadzi do tego, że Bąkiewicz będzie przekonany o tym, że wszystko mu wolno i w razie czego zostanie ułaskawiony. Przecież zaraz do Pałacu wprowadzi się Karol Nawrocki.
– Obawiam się, że będziemy ponosić tego konsekwencje – skwitował Kwiatkowski. Co ciekawe, krytycznie o Bąkiewiczu mówił też Michał Nieznański z Konfederacji. Przypomniał, że narodowiec wziął fikcyjny rozwód z żoną, by uniknąć płacenia zobowiązań.
– Ja tylko przypomnę, że ostrzegałem kolegów z PiS przed Robertem Bąkiewiczem. Przecież myśmy go musieli siłą wyrzucić ze stowarzyszenia „Marsz Niepodległości” i za długi, których się „dorobił”. Widać, jakim był gospodarnym człowiekiem wcześniej, kiedy miał firmę – mocno skomentował sprawę Nieznański.
„Należą mu się honory”
I wtedy do akcji wkroczył kolejny gość TOK FM, polityk PiS Waldemar Buda.
– Wam się nie podoba, że Bąkiewicz dzisiaj prężnie działa i robi dobrą robotę i nie mówi, że jest przedstawicielem Konfederacji – rzucił w stronę Nieznańskiego. Ten odpowiedział, że „nie chciałby, żeby taki człowiek był przedstawicielem Konfederacji”. Dodał, że zasądzona kara była symboliczna i należało ją odbyć. Buda nie dał się przekonać i stwierdził, że Bąkiewicz wykonuje „wspaniałą robotę”.
– Ja to mam gdzieś, czy jest rozwiedziony, z kim mieszka i tak dalej. Dzięki jego działalności doszło do wprowadzenia kontroli na granicach. Honory dla Bąkiewicza za to, co zrobił. Państwo zareagowało dzięki niemu na przepływ nielegalnych migrantów. Wspaniała robota – skwitował zachwycony polityk PiS.
Źródło: TOK FM
1 Odpowiedzi na Kłótnia o Bąkiewicza! Padła ostra krytyka, tylko polityk PiS wychwalał narodowca. „Ja mam to gdzieś”
To potwierdza, że Duda był prezydentem łobuzów (i pedofili też, ułaskawił jednego).