Kinga Rusin złożyła najmłodszym życzenia. Przy okazji wbiła bolesną szpilę rządzącym
Z okazji Dnia Dziecka Kinga Rusin postanowiła złożyć najmłodszym życzenia. Przy okazji jednak skomentowała to, co dzieje się w Polsce.
Kinga Rusin składa życzenia dzieciom
Rusin nie kryje, że nie przepada za obecną władzą. Teraz wykorzystała Dzień Dziecka, by złożyć najmłodszym Polakom i Polkom życzenia, ale też uderzyć w PiS. Do wpisu dodała swoje zdjęcie z córką Polą.
-Ja z małą Polą 1998 r. P. S. Do wszystkich dzieci w 2023: Drogie Dzieci, w dniu Waszego święta życzę Wam z całego serca, żebyście miały szansę dorastać w normalnym, demokratycznym, europejskim kraju! Żeby pieniądze z budżetu, do którego dokładają się Wasi rodzice płacąc podatki, były wydawane na edukację, opiekę psychologiczną, pomoc tym z Was, które na starcie mają gorzej, a nie na „wille +” dla kolegów ministra i fejkowe fundacje służące wyłącznie drenowaniu naszej wspólnej kasy
– czytamy w jej wpisie.
Potem oberwało się Przemysławowi Czarnkowi, „który decyduje” o szkołach. Rusin marzy, by „nie był kato-oszołomem i nie robił ze szkoły miejsca opresji dla wielu z Was”. Zasugerowała, że obecnie w szkle dzieci boją się „wyrazić własne zdanie lub powiedzieć na głos, co czują”.
Żeby Rzecznik Praw Dziecka reprezentował Wasze interesy, a nie interesy ideologiczne partii, która załatwiła mu ciepłą posadkę
– zakpiła też Rusin.
Potem pojawiły się wątki ekologiczne. Rusin życzy dzieciom, by za kilka lat „odpowiedzialni dorośli zapewnili” im świat z czystym powietrzem i przy okazji, by „nie wycięli wszystkich polskich lasów i nie zabili wszystkich żyjących w nim zwierząt”.
Życzę Wam Kochane Dzieci kraju bez dyktatury i złodziejskiej ośmiornicy PiS-u. Ps. Poproście rodziców, żeby poszli na wybory i głosując myśleli przede Wszystkim o Waszej przyszłości. Trzymam kciuki!
– skończyła swój wpis.
Sytuacja dzieci w Polsce nie jest idealna
Życzenia z pewnością ładne i warte docenienia. Tym bardziej, że ostatnio widzieliśmy, jak polskie państwo nie chroni najmłodszych. Kontrowersje wywołała np. sprawa Kamila, który był brutalni bity przez swojego ojczyma. Dziecko ostatecznie trafiło do szpitala i tam zmarło.
Źródło: Instagram, dziennik.pl