Kierwiński przekazał nowe informacje ws. afery z przemówieniem. TO ostatecznie zamyka sprawę? „Zachowałem się transparentnie”
Tropiciele teorii spiskowych z obozu Zjednoczonej Prawicy mają coraz trudniejsze zadanie. Minister Marcin Kierwiński nie tylko pokazał wynik badania alkomatem, ale zrobił badania krwi. – Mam czyste sumienie – powiedział szef MSWiA.
W sobotę 4 maja w Warszawie odbyły się uroczystości z okazji obchodów Dnia Strażaka. Zapewne przeszłoby to bez echa, gdyby nie afera z przemówieniem szefa MSWiA. Na nagraniach słychać, że Marcin Kierwiński mówi w sposób niewyraźny i bełkotliwy. Politycy Zjednoczonej Prawicy poczuli krew i rzucili się do ataku na ministra. Zarzucali mu, że przemawiał na państwowej uroczystości pod wpływem alkoholu.
Sam Kierwiński stanął przed dziennikarzami i wyjaśnił, że doszło do jakiegoś błędu technicznego związanego z nagłośnieniem.
– Akurat był straszny pogłos. Natomiast wszystko jest jak w najlepszym porządku.
Nie ma to nic wspólnego ze stanem zdrowia, aczkolwiek dziękuję za troskę, wszystko jest w porządku – mówił minister. Co istotne, zachowywał się i mówił jak osoba zupełnie trzeźwa. I to już mogło zbić z tropu poszukiwaczy teorii spiskowych z obozu Zjednoczonej Prawicy. Aby uciąć spekulacje, minister Kierwiński poddał się badaniu alkomatem. Jego wynik opublikował na platformie X. Minister był trzeźwy.
Zanim wydacie wyrok posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0.
To co wydarzyło się na uroczystościach spowodowane było kwestiami technicznymi i pogłosem. pic.twitter.com/11AzYcjpzF— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) May 4, 2024
– Zanim wydacie wyrok posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0. To co wydarzyło się na uroczystościach spowodowane było kwestiami technicznymi i pogłosem – napisał na platformie X. Jego przeciwnicy polityczni i tu doszukiwali się nieścisłości i spisków. Okazuje się jednak, że Kierwiński ma kolejnego asa w rękawie.
🎥 @MKierwinski ujawnia w Radiu ZET: ❗️Pojechałem do szpitala na badania krwi❗️@RadioZET_NEWS #GośćRadiaZET #Rymanowski
Więcej ⬇️https://t.co/sWthXJeLEs pic.twitter.com/qetQcchOcx
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) May 6, 2024
– Zaraz po badaniu alkomatem udałem się do szpitala, żeby pobrać sobie krew na obecność alkoholu. Wynik jest 0,0. Mam epikryzę wypisową, bo zgłaszam się w oczywisty sposób na SOR w takich sytuacjach – powiedział na antenie Radia ZET. – Zachowałem się w tej sprawie transparentnie. Mam czyste sumienie – podkreślił.
Minister zapowiada pozwy wobec tych, którzy nadal forsują narrację o alkoholowym przemówieniu.
– Moi prawnicy pracują. Pewnie będzie kilka osób, wobec których będę występował w trybie cywilnym, będę dochodził swojego dobrego imienia – oświadczył Kierwiński. – Mam wytypowanych 2 polityków, będę informował na bieżąco, a także 2 byłych pracowników pisowskiej szczujni na Woronicza – dodał minister.
Źródło: RadioZET