Katarzyna Lubnauer nie wpuściła do biura PO w sejmie reporterki TVP. „To klub przyzwoitych ludzi”
Monika Borkowska z „Wiadomości” postanowiła zapytać polityków KO o ich obietnice wyborcze. Rozmawiali z nią Borys Budka i Katarzyna Lubnauer. Nie obyło się bez wielkich emocji i… wtargnięcia niemal siłą do biura PO.
Monika Borkowska vs. posłowie KO
Początkiem tego tygodnia na dobre zakończyły się rządy Mateusza Morawieckiego i PiS. Jego gabinet nie uzyskał wotum zaufania, co de facto rozpoczyna rządy KO, Lewicy i Trzeciej Drogi. Temu też Monika Borkowska z „Wiadomości” postanowiła zapytać posłów KO, jak i kiedy nowy gabinet zrealizuje swoje obietnice z kampanii.
Oczywiście w materiale TVP nie zabrakło ataków na PO i Tuska.
– Podwyższył wiek emerytalny, podniósł podatek VAT, zlikwidował jednostki wojskowe i posterunki policji – krytykował lider Platformy i byłego (oraz zarazem przyszłego) premiera Mariusz Błaszczak.
Borkowska nie ograniczyła się do rozmów z posłami PiS. Na sejmowych korytarzach podchodziła też do polityków Koalicji Obywatelskiej. Ich, jak wspomnieliśmy, pytała o obietnice wyborcze.
– Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł na razie w zawieszeniu – stwierdziła reporterka i zapytała o tę sprawę Borysa Budkę.
– Mam wielki apel, żebyście w końcu pokazany na swojej antenie prawdę. Wystarczy, że włączycie kamerę i puścicie exposé Donalda Tuska – odpowiedział jej Budka.
Potem reporterka złapała na korytarzu Katarzynę Lubnauer.
– Ja czekam na odpolitycznienie Telewizji Publicznej. Co to znaczy odpolitycznić? To oznacza, żebyśmy za publiczne pieniądze nie finansowali hejterów – odpowiedziała jej posłanka Nowoczesnej. Potem skierowała swoje kroki w stronę biura PO.
Dziennikarka TVP próbowała niemal siłą wtargnąć za nią. Gdy nie spotkała się z ciepłym przyjęciem, zareagowała złośliwością.
– Z biura Platformy finansowanego za publiczne pieniądze można za to wyrzucać dziennikarzy – zareagowała na to Borkowska.
– Niech pani nie wchodzi do naszego klubu, bo to klub przyzwoitych ludzi – odcięła się jej Lubnauer.
Obietnice PO
Choć dziennikarka TVP chciała prowokować posłów KO, należy przyznać, że temat obietnic wyborczych może się okazać dla całej nowej koalicji grząski. Wszystkie partie, które będą teraz wspólnie rządziły Polską, wiele obiecały wyborcom. Do tego nierzadko ich pomysły mogą okazać się ze sobą sprzeczne. Przed nowym gabinetem twardy orzech do zgryzienia i wielka odpowiedzialność.
Źródło: Onet, TVP