Karol Nawrocki lubi dobre mięso. Ogromne zamówienie za pół miliona złotych: piersi z gęsi, kaczki, perliczki

Karol Nawrocki, a właściwie jego kancelaria, złożyła ogromne zamówienie na regularne dostawy mięsa. Wygląda na to, że prezydent i jego otoczenie uwielbiają kawałek dobrego mięsa.

Stoły suto nakryte

Karol Nawrocki kreuje się na silnego i wysportowanego mężczyznę. Wszyscy chyba słyszeli już o jego przechwałkach dotyczących udziału w słynnej „ustawce” kibolskiej, którą określił mianem „szlachetnej walki na pięści”. Świeżo upieczony prezydent jest również wielkim fanem boksu i nawet zatrudnił jednego z mistrzów w tej profesji, by ten trenował jego najmłodszego syna. Stereotyp „prawdziwego faceta” jest również związany z brakiem ograniczania się w spożyciu mięsa, a to zdecydowanie jest coś, czego Nawrocki sobie nie odmawia i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miało się to zmienić.

Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta ogłosiło rozpoczęcie przetargu dotyczącego regularnych dostaw mięsa oraz wędlin w hurtowych ilościach. Jak przekazano, zwycięzca będzie zobowiązany do podpisania umowy na co najmniej dwa lata. Przyjrzyjmy się więc potrzebom, jakie przedstawiono w ramach obsługi gastronomii w Pałacu Prezydenckim i Belwederze. Nawrocki zażyczył sobie między innymi 173 kilogramy polędwicy wołowej, 38 kilogramów wołowych policzków, 125 kg gęsich nóg, 63 kg piersi z perliczek, a na tym nie koniec! Łącznie kontrakt z dostawcą, który zwycięży w tym przetargu, ma opiewać na kwotę pół miliona złotych. 

To nie koniec, bo Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta wyszczególniła również specjalne wymagania, których kryteria należy spełnić. Mięso, którym ma żywić się prezydent oraz jego rodzina, musi koniecznie spełniać warunki sanitarne dotyczące jego pozyskiwania, składowania, transportu oraz sprzedaży bezpośredniej. Wspomniano również o konieczności atestu potwierdzającego, że zabite zwierzęta były poddawane specjalnym badaniom przed i po ich śmierci.

Mięso musi być świeże, z odpowiednim terminem przydatności do spożycia, według obowiązujących norm. Termin przydatności do spożycia: wszystkie artykuły muszą być świeże, dobrej jakości, z okresem przydatności do spożycia nie krótszym niż połowa okresu przydatności przewidzianego dla danego artykułu; w przypadku artykułów mrożonych – nie krótszy niż 6 miesięcy – napisano w dokumentacji dot. przetargu.

Kto to wszystko zje?

Można by pomyśleć, że wymienione ilości mięsa, jakie będą zamawiane, mogłyby wyżywić cały pluton wojskowy. Na logikę wiadomo, że Nawroccy tego wszystkiego sami nie przejedzą. Jak jednak wyjaśniono, produkty mięsne mają być docelowo wykorzystywane w punktach gastronomicznych i także odsprzedawane m.in. pracownikom.

Źródło: Fakt 

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

2 Odpowiedzi na Karol Nawrocki lubi dobre mięso. Ogromne zamówienie za pół miliona złotych: piersi z gęsi, kaczki, perliczki

  1. Anna pisze:

    To jest okradanie ludzi żeby te darmozjady ,rodzinka Nawrockich była utrzymywana z naszych podatków ludzi ciężko pracujących.Czy nie można zmienić ustawy żeby prezydent płacił za utrzymanie ,wystarczy że ma służących koło siebie. Panie Nawrocki czy nie będzie wam ciężko przełknąć te smakołyki wiedząc że jest dużo dzieci biednych np ojciec pijak lub matka sama wychowująca dzieci lub starsze osoby samotne a pana dzieci będą żyć w dobrobycie.Wstyd panie prezydencie ,ale to już w żyłce jest. to wykorzystywanie . Jak na razie to prezydentem jest pan kiepskim. ,ado tego cwaniak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *