Kandydat na prezydenta wśród dinozaurów. To wyborcze wideo podbija sieć! „Nie jestem aż tak stary”
Wybory samorządowe coraz bliżej. Kandydaci walczą o głosy, nie brakuje kreatywnych – w lepszym czy gorszym tego słowa znaczeniu – spotów i plakatów. Wieloletni prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski pozazdrościł Stevenowi Spielbergowi i nakręcił własny „Park Jurajski”.
Krzakowski pamięta dinozaury?
Zbliżają się wybory samorządowe, Polacy wybiorą prezydentów miast, radnych, wójtów czy burmistrzów już 7 kwietnia. Kandydaci mają ostatnie dni na przekonanie wyborców, by ci oddali głosy akurat na nich. Nie zaprzestają więc w próbach kreatywnego marketingu wyborczego. Jednym z przykładów jest wieloletni prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski, który ubiega się o reelekcję.
Krzkowski rządzi Legnicą od 2002 roku. Obecnie ma 67 lat.
W kampanii musi odpierać zarzuty dotyczące wieku. Postanowił zrobić to w kreatywny sposób – wideo, w którym paraduje w otoczeniu dinozaurów stało się hitem sieci.
Na nagraniu widzimy trzy ujęcia, na których obserwujemy Krzkowskiego na tle wygenerowanych na green screenie dinozaurów.
– No nie, bez przesady, nie jestem taki stary, żeby pamiętać dinozaury – mówi na koniec kandydat, sugerując, że wiek nie przeszkodzi mu w zarządzaniu miastem.
Kandydat, który… nie istnieje
A co z innymi kreatywnymi wyborczymi pomysłami? Najciekawiej wypada historia… kandydata, który nie istnieje. Shahabuddin Rahman, kandydat na burmistrza Kamiennej Góry, obiecuje mieszkańcom miasta obiecuje m.in. darmowy kebab.
– Jeżeli uda mi się wygrać, dla każdego za darmo – średnie rollo, mieszane, mieszane – słyszymy na spocie wyborczym kandydata, który, dodajmy, jest bardzo wysokiej jakości. Zobaczcie zresztą sami.
Jest jednak pewien haczyk. Shahabuddin Rahman… nie istnieje. Jak opisuje „Gazeta Wyborcza”, wymyślił go filmowiec Michał Barszczewski wraz ze znajomymi. Paulina Sobota i Jacek Trybuła wymyślili plakaty i banery wyborcze, a Anna Gwiżdż zadbała o tłumaczenie, bo konwencja była taka, że kandydat nie mówi po polsku. Z kolei w postać Rahmana wcielił się aktor Sarwar Kiron z Bangladeszu.
– To był spontaniczny pomysł. Film miał między innymi rozluźnić atmosferę wyborczą, której doświadczamy wszyscy przed wyborami samorządowymi. Może spuścić trochę przedwyborczego powietrza – opowiada „Wyborczej” Barciszewski.
2 Odpowiedzi na Kandydat na prezydenta wśród dinozaurów. To wyborcze wideo podbija sieć! „Nie jestem aż tak stary”
„Spieprzaj Dziadu” … wystarczy.
Nawet kameleon nie potrafi tak zmieniać kolory… poglądy, zdanie.
„Spieprzej Dziadu” … wystarczy.
Nawet kameleon nie potrafi tak zmieniać kolory… poglądy, zdanie.