Kaczyński żyje w równoległym świecie? Dziwaczne słowa prezesa o Trybunale Konstytucyjnym. „To jest właśnie bajka”

Jarosław Kaczyński maluje trawę na zielono. Według prezesa Trybunał Konstytucyjny nie jest pod butem PiS, a TVN ma urojenia.

W styczniu Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało ustawę o Sądzie Najwyższym, która miała otworzyć wrota do unijnych pieniędzy z KPO. Ustawa ugrzęzła w Trybunale Konstytucyjnym po tym, jak prezydent Andrzej Duda rzucił nią na biurko mgr Julii Przyłębskiej.

Do rozpatrzenia prezydenckiego wniosku potrzebnych jest 11 sędziów, co stanowi pełny skład.

Z 15 sędziów aż 5 jest zbuntowanych, bowiem uważają, że mgr Julia Przyłębska nie jest już prezesem TK. W ich ocenie kadencja dobiegła końca w grudniu zeszłego roku. Nowogrodzka jest innego zdania i uważa, że mgr Przyłębska może trwać na stanowisku jeszcze niecałe dwa lata. Różnica zdań jest spowodowana PiS-owskim bałaganem podczas przyjmowania ustawy i nominacji mgr Przyłębskiej.

W tej chwili PiS kombinuje w Sejmie, jak zmniejszyć ustawowy pełny skład z 11 sędziów do 9. Tylko taki trik pozwoli na rozpatrzenie przez TK ustawy o Sądzie Najwyższym. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że za rządów PO-PSL obowiązywał przepis o… 9 sędziach, ale w 2016 roku PiS chciał być mądrzejszy i zmienił na 11 sędziów. Teraz chce wrócić do tego co obowiązywało przed 2015 r.

TVN ma urojenia

Prezes coraz lepiej się czuje pod zabiegu ortopedycznym i ruszył ponownie w Polskę. W sobotę odwiedził Podkarpacie. Po rytualnym pochwaleniu się ogromnymi sukcesami, dziennikarze zaczęli zadawać pytania. Jedno z nich dotyczyło KPO i skłóconego Trybunału Konstytucyjnego.

– Wolałbym, żeby ta sprawa została rozstrzygnięta w ten czy inny sposób, natomiast to, że kilku sędziów Trybunału wbrew oczywistym przepisom prawa próbuje zakwestionować to, iż Julia Przyłębska jest prezesem TK, to my nie mamy na to wpływu – odpowiedział.

Prezes odniósł się także do zarzutów, jakoby to nie sędziowie, a Prawo i Sprawiedliwość w rzeczywistości miało najwięcej do powiedzenia w kwestii wyroków zapadających w TK.

– Cała ta bajka, że to jest nasz Trybunał, i to my w gruncie rzeczy wydajemy tam wyroki, to jest właśnie bajka, to jest jedna z tych części rzeczywistości urojonej, która jest bardzo intensywnie tworzona szczególnie przez jedną stację telewizyjną – stwierdził nawiązując do TVN-u.

Źródło: Wirtualna Polska

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *