Kaczyński żyje w bańce? To ONI mają dostęp do prezesa PiS. „Jarosław by nawet chciał…”
screen/ TVP Info
– Prezes Kaczyński żyje pod kloszem – ujawnił jakiś czas temu były polityk PiS Jan Krzysztof Ardanowski. Okazuje się, że po pandemii prezes faktycznie kontaktuje się tylko z ograniczonym gronem polityków.
Kaczyński żyje w bańce?
Jarosław Kaczyński żyje w bańce i docierają do niego tylko wyselekcjonowane informacje? Taki obraz wyłania się z wypowiedzi różnych polityków – co istotne, prawicowych, związanych z obozem PiS.
– Prezes Kaczyński żyje pod kloszem. Jest izolowany od świata. Mam przykłady, kiedy jego oceny były całkowicie nielogiczne i bez sensu – powiedział w rozmowie z „Wprost” Jan Krzysztof Ardanowski, były wiceminister w rządzie PiS, który odszedł z partii po 20 latach członkostwa. Więcej? Oto człowiek Andrzeja Dudy, Jacek Siewiera, również sugerował, że współpracownicy Kaczyńskiego „filtrują” dobiegające do niego informacje.
– Jarosław Kaczyński żyje w świecie, w którym jego ludzie donoszą mu rzeczy nieprawdziwe, donoszą mu zmanipulowane informacje, zły obraz świata i przez to właśnie m.in. otoczenie prezydenta jest przez niego traktowane w taki sposób, który nie przysparza chwały prawicy – sugerował szef BBN na antenie TVN24. A na dokładkę były senator klubu PiS, Jan Maria Jackowski.
– Nie dopływają do pana prezesa informacje o realnym obrazie rzeczywistości – ocenił w programie „Tak jest” na antenie TVN24. – Innymi słowy, otoczenie bardzo ściśle pilnuje, żeby odpowiednie informacje do ucha prezesa trafiały i na podstawie tych informacji prezes wygłasza swoje tezy – doprecyzował były senator.
Krąg prezesa
Jak to jest z tą bańką Kaczyńskiego? Jak dowiedział się „Newsweek”, prezes faktycznie po pandemii stracił część kontaktów. Nie jest jednak samotnikiem, po prostu ma ograniczone grono rozmówców.
– Ten krąg ludzi mających wpływ na decyzje polityczne Kaczyńskiego to z 10, może 15 osób – mówi „Newsweekowi” jeden z polityków PiS. Jednym z najbardziej zaufanych ludzi jest sekretarz generalny PiS Piotr Milowański.
– Milowański jest ważny, bo ma stały dostęp do prezesa. Nie jest strategiem, ale może z Kaczyńskim rozmawiać, proponować coś, choć raczej taktycznie – ujawnia jeden z polityków PiS. Dostęp do prezesa mają też Rafał Bochenek, który dostarcza Kaczyńskiemu „prasówkę” i „młody od komputera”, czyli Radosław Fogiel, który prowadzi profil prezesa na X.
Ważną postacią na Nowogrodzkiej jest Mariusz Błaszczak. W kuluarach mówi się jednak, że jest za bardzo uzależniony od prezesa. Kaczyński ceni jego lojalność, ale już nie kompetencje.
– Jarosław by nawet chciał, żeby Błaszczak był bardziej ofensywny, samodzielny, ale on się trzyma Kaczyńskiego jak maminej kiecki – mówi „Newsweekowi” jeden z bywalców Nowogrodzkiej. Prezes ceni sobie za to zdanie Joachima Brudzińskiego, w kuluarach przyznają, że to on potrafi odwrócić decyzje prezesa. Kaczyński przyjmuje też u siebie Adama Bielana i Jacka Kurskiego.
Źródło: Newsweek