Kaczyński walnął pięścią w stół! Szydło usłyszała ultimatum, w poniedziałek ma zameldować wykonanie zadania
Jarosław Kaczyński ma niedokończony temat z wyborem marszałka Małopolski. Beata Szydło dostała od prezesa ultimatum.
Jarosław Kaczyński chce w końcu domknąć wybory samorządowe w Małopolsce. Partia ma większość w sejmiku, ale ze względu na bunt radnych nie jest w stanie wybrać marszałka województwa. Kandydatem jest Łukasz Kmita, nominat Nowogrodzkiej, który już raz przepadł w głosowaniu. Beata Szydło jest typowana w partii jako inspiratorka nieposłuszeństwa radnych. Prezes PiS walnął pięścią w stół.
Ultimatum Kaczyńskiego
Nowogrodzka przed wyborami zdecydowała o wyciszeniu rozłamu w Małopolsce i przesunięciu na po wybory głosowania nad kandydaturą Łukasza Kmity. W końcu jednak Jarosław Kaczyński musi stanąć po raz kolejny twarzą w twarz z problemem i dokończyć temat. Jak informuje Interia.pl, w tej sprawie doszło do spotkania prezesa z Beatą Szydło.
Lider PiS poinformował byłą premier, że powinna wpłynąć na swoich ludzi i zmusić ich do poparcia Łukasza Kmity. Szydło z kolei tłumaczy, że jej wpływy w Małopolsce są przeceniane w Warszawie.
– Beata Szydło próbuje sprawić wrażenie, że nie może wpłynąć na własnych radnych. Mowa o Józefie Gawronie, Piotrze Ćwiku i Witoldzie Kozłowskim. Skoro jest ogólnopolską liderką PiS, jak może opowiadać takie rzeczy? To umiejętna próba podważenia woli Jarosława Kaczyńskiego – mówi jeden z małopolskich działaczy.
Kaczyński odbiera bunt bardzo osobiście, bo widzi, że są podważane jego decyzje. Była premier usłyszała od niego ultimatum.
– Miał powiedzieć, że oczekuje, że w poniedziałek sprawa zostanie ostatecznie rozwiązana i że ona to załatwi – mówi rozmówca z Nowogrodzkiej.
Kandydat Kaczyńskiego
Jarosław Kaczyński zapakował do teczki Łukasza Kmitę i wysłał go do Małopolski. Lokalnym działaczom zakomunikował, że to jest jego nominat na marszałka województwa i wszyscy w podskokach mają go poprzeć. Niestety zderzył się ze ścianą, której nie może przebić do dzisiaj.
Wydawało się, że nie ma nic prostszego do realizacji, wszak klub PiS liczy 21 radnych, a do przegłosowania nominata Nowogrodzkiej potrzeba 20 głosów. Po 9 godzinach debaty doszło do głosowania. Za kandydatem Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało tylko 13 radnych.
Źródło: Interia.pl