Kaczyński reaguje na krytykę! Do działaczy PiS ma trafić tajemniczy list. OTO, co chce przekazać prezes
Jarosław Kaczyński chce napisać list do partyjnych działaczy i uderzyć się w piersi. To efekt strachu przed wewnętrzną krytyką.
Tydzień temu Jarosław Kaczyński przebrał się w owczą skórę i zaczął udawać kogoś innego. Już nikogo nie poniża i nikogo nie obraża, ale każdy kto zna prezesa wie, że ten stan długo nie potrwa. Do oszustwa ze zmianą wizerunku dochodzi nowy element. Jak informuje Onet.pl, prezes siedzi nad listem do działaczy w którym chce wyszczególnić popełnione błędy.
Ludzie listy piszą
Jarosław Kaczyński zamierza rozliczyć się ze swoich motywów i z największych błędów politycznych, które kosztowały partię oddanie władzy. To ma być reakcja na wewnętrzną krytykę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w liście będą opisane trzy zasadnicze przyczyny składające się na porażkę wyborczą.
Chodzi o aborcyjny wyrok Trybunału Konstytucyjnego, po którym partia straciła około 10 pkt. proc. poparcia i nigdy ich nie odrobiła. List ma zawierać także odniesienia do mediów, ale nie wiadomo, czy jest to związane z publikacją raportu Jacka Kurskiego. Obok tego ma się pojawić kwestia afery wizowej. Badania pokazały, że ta sprawa miała wpływ na ostateczny wynik wyborczy Zjednoczonej Prawicy.
Jarosław Kaczyński wyśle list do działaczy w którym rozliczy się z błędów w kampanii wyborczej. Prezes PiS ma uderzyć się w piersi – pisze Onet.
To dobre przetarcie przed przesłuchaniem przed komisją śledczą ds. Pegasusa i wyborów kopertowych.
— Crowd Media (@CrowdMedia_PL) March 7, 2024
Twórczość listowna prezesa ma również nakreślać kierunek w jakim partia będzie podążała oraz wizję wewnętrznych zmian. Jarosław Kaczyński chce opisać argumenty stojące za decyzją o ponownym ubieganiu się o fotel prezesa partii.
Farbowany lis
W partii doszli do wniosku, że skandaliczne wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego osłabiają formację i powodują sondażowe spadki. Prezes dał się przekonać do udawania kogoś innego i obiecał, że nie będzie już lżył podczas swoich wystąpień premiera Donalda Tuska.
– Lider ugrupowania miał obiecać swoim współpracownikom, że zmieni ton swoich emocjonalnych wypowiedzi i pohamuje swój język, który przysparzał ostatnio partii wiele kłopotów, choć wynikać miał on z rzeczywistych emocji, jakie targały w ostatnich miesiącach prezesem Prawa i Sprawiedliwości – powiedział informator Onetu. O farbowanym lisie pisaliśmy tutaj.
Źródło: Onet.pl