Kaczyński przestraszył się babciowego. PiS szykuje TAKĄ odpowiedź na propozycję Donalda Tuska
Prawo i Sprawiedliwość szykuje odpowiedź na babciowe Donalda Tuska. Partia władzy chce przedstawić swoją koncepcję w Dzień Matki.
Donald Tusk na początku kwietnia w Częstochowie ogłosił kolejny element programowy Platformy Obywatelskiej, czyli tzw. „babciowe”. Propozycja brzmi: 1500 zł dla każdej matki, która po urlopie macierzyńskim wróci na rynek pracy. Propozycja została bardzo dobrze przyjęta w społeczeństwie, co potwierdziły badania opinii publicznej.
PiS szykuje odpowiedź
W Dzień Matki PiS chce wyjść ze swoją kontrpropozycją. Pierwszy z elementów to wypłata grantu w wysokości sześciu minimalnych pensji dla matek prowadzących działalność gospodarczą. Pieniądze można przeznaczyć na opłaty za wynajmowany lokal, na ZUS lub podatki. Szacunkowy koszt programu to około 1 mld rocznie.
W planie jest wprowadzenie bonu na szkolenia o wartości 7 tys. zł.
To propozycja skierowana dla kobiet wracających do pracy po urlopie macierzyńskim czy wychowawczym. Bon można przeznaczyć na podnoszenie swoich kwalifikacji. Koszt? Około 2 mld rocznie.
Kolejnym elementem są dopłaty do składek ZUS dla matek, które łączą wychowanie dzieci z pracą na pół etatu. Na razie nie wiadomo, jaki jest koszt tego programu.
Kobiety 50+, które zostały zwolnione z pracy przed okresem ochronnym – ochrona przed zwolnieniem w przypadku kobiet zaczyna się cztery lata przed emeryturą, czyli w wieku 56 lat – mogą otrzymać 20 tys. zł na zdobycie nowych kwalifikacji lub założenie własnej firmy.
Eksperci chwalą babciowe
– Matki po tych najważniejszych tygodniach i miesiącach bardzo chciałyby wrócić do pracy, ale nie mogą, bo nie mają z kim zostawić dziecka albo nie ma pieniędzy na żłobek – mówił Donald Tusk w Częstochowie zapowiadając tzw. babciowe.
Były premier podparł się tutaj statystykami. – Ponad 50 proc. matek nie wraca do pracy po urlopie macierzyńskim, mimo że 92 proc. z nich by tego chciało. Chcemy, żeby kobiety mogły dokonać wyboru – zaznaczył.
Kilkanaście dni temu gościem Polsat News był był prof. Julian Auleytner, specjalista od polityki społecznej, członek Komitetu Prognoz Polska 200 plus przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk. Naukowiec został zapytany, czy wprowadzenie babciowego jest dobrym rozwiązaniem.
-To jest dobre rozwiązanie, dlatego że mamy Fundusz Pracy, składający się ze składek pracodawców. Dzisiaj mamy niewielkie bezrobocie, Fundusz Pracy od lat narasta, więc są pieniądze, by kobiety aktywizować, żeby szybciej wracały na rynek pracy – powiedział.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Gazeta Wyborcza