Kaczyński nagrał kuriozalny, telefoniczny spot. Reakcja niemieckich mediów jest dla niego druzgocąca

Jarosław Kaczyński za namową sztabowców nagrał antyniemiecki spot. Tak niemiecka prasa zareagowała na PiS-owski wykwit inteligencji.

Żoliborska inteligencja i brawura sztabowców PiS zaskoczyła w poniedziałek całą Polskę. Jarosław Kaczyński nagrał antyniemiecki spot w którym udowadnia, że to rząd w Berlinie wspólnie z Donaldem Tuskiem podniósł wiek emerytalny. Koncepcja nagrania jest tak niefortunna, że już po kilkudziesięciu minutach w sieci pojawiły się pierwsze przeróbki. Jest ich tak wiele, że można je opisywać przez kilka dni.

Do prezesa chyba dotarło, na jaką minę wsadził go Joachim Brudziński do spółki z Rafałem Bochenkiem i popołudniu zorganizowano krótkie oświadczenie dla mediów.

Dotarliśmy do notatki, kiedy Donald Tusk w 2013 r. podczas rozmowy z kanclerz Merkel omawiał kwestię wieku emerytalnego w Polsce. Niemcy wskazywali, aby wiek emerytalny w naszym kraju został podwyższony – powiedział Kaczyński. Życie już nas nauczyło, żeby do wszelkich takich rewelacji podchodzić z dużym dystansem, bowiem ta władza nie jest w stanie powiedzieć ani grama prawdy.

Reakcje w Niemczech

Media nad Renem poświęcają sporo miejsca spotowi, na którym prezes PiS odbiera telefon z ambasady Niemiec w Warszawie. Niemiecka prasa zwraca uwagę, że spot nawiązuje do jednego z pytań referendalnych: Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?.

„Der Spiegel” pisze o „kuriozalnym spocie”. – W kuriozalnym antyniemieckim spocie wyborczym Jarosław Kaczyński inscenizuje, jak daje Olafowi Scholzowi kosza – komentuje gazeta.

„Koelner Stadt-Anzeiger”, lokalna gazeta wydawana w Kolonii przypomina, że już na wstępie kampanii wyborczej PiS uderzył w antyniemieckie tony. – Niemcy chcą osadzić Tuska w Polsce, aby sprywatyzować i wyprzedawać polski majątek – mówił Kaczyński.

PiS prezentuje „twarde stanowisko wobec Niemiec” i domaga się około 1,3 biliona euro tytułem reparacji za szkody poniesione podczas II wojny światowej. Niemiecki rząd nie widzi ku temu podstaw prawnych – pisze „Koelner Stadt-Anzeiger”.

Bawarska rozgłośnia Bayerischer Rundfunk podkreśla, że „polski spot wyborczy wyśmiewa kanclerza Scholza”, ale wideo ma szkodzić nie Scholzowi, tylko Tuskowi. Media komentujące PiS-owskie wideo zgodnie piszą o „antyniemieckim spocie”.

Źródło: Deutsche Welle

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na Kaczyński nagrał kuriozalny, telefoniczny spot. Reakcja niemieckich mediów jest dla niego druzgocąca

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *