Kaczyński już postawił krzyżyk na Morawieckim?! Mocna teoria! „Wyrzuca go przez drzwi, to on oknem włazi”

Jarosław Kaczyński ogłosi kandydata na prezydenta dopiero po ruchu Donalda Tuska? I raczej nie będzie to Mateusz Morawiecki!

Nowogrodzka czeka na ruch KO?

Wybory prezydenckie może jeszcze nie zbliżają się wielkimi krokami, ale powoli zaczynają budzić emocje. Pewne jest jedno – po dwóch kadencjach z urzędu ustąpi Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński będzie musiał wymyślić jego potencjalnego następcę.

Chętnych będzie cały wianuszek, a jak zdecyduje Nowogrodzka? Tego pewnie nie wie jeszcze sam prezes.

Ciekawie powinno być też w Platformie Obywatelskiej. W partii rządzącej nie ma jeszcze takiej gorączki wyborczej jak w PiS, nie pojawiają się konkretne deklaracje, ale machina powoli rusza. Wydaje się, że w tym momencie jest dwóch polityków, którzy mogą być rozważani jako potencjalni kandydaci PO na prezydenta. To Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski. Dlaczego nie Donald Tusk? Premier sam w majowym wywiadzie dla TVP Info wykluczył taką ewentualność.

Tymczasem prof. Antoni Dudek w rozmowie z „Faktem” przekonuje, że trwają polityczne podchody. Politolog twierdzi, że Jarosław Kaczyński wskaże kandydata PiS na prezydenta dopiero, gdy zrobi to Koalicja Obywatelska. – Poczeka, żeby dopasować kandydata do tego, którego wystawi przeciwnik. To jest logiczne, tylko to może spowodować opóźnienie – powiedział Antoni Dudek.

Morawiecki wchodzi oknem, a prezes go wyrzuca

— Po wakacjach się okaże, jak Platforma zabiera się do wyboru kandydata. Presja mediów będzie coraz większa, więc pytanie, kto pierwszy nie wytrzyma. Z całą pewnością najistotniejsze dla kampanii prezydenckiej będzie to, który z dwóch głównych graczy jako pierwszy oficjalnie zgłosi swojego kandydata – dodał ekspert.

Na kogo postawi Jarosław Kaczyński? Prof. Dudek wyklucza możliwość wystawienia w wyborach prezydenckich Mateusza Morawieckiego. To byłby policzek dla byłego premiera, tym bardziej, że on sam przebiera nogami, by zająć w Pałacu Prezydenckim miejsce po Andrzeju Dudzie.

– Kandydat musi mieć jedną cechę wspólną; bardzo duże zdeterminowanie na zwycięstwo. Ja widzę po stronie PiS-u na tę chwilę tylko jednego takiego polityka, który wykazuje się gigantyczną determinacją, ale prezes Kaczyński praktycznie już go skreślił, to Mateusz Morawiecki. Jak prezes Kaczyński wyrzuca go przez drzwi, to on oknem włazi i mówi „mnie mnie wystaw”. Zdaniem Kaczyńskiego nie ma on jednak w drugiej turze wielkich szans na zwycięstwo — podsumował prof. Antoni Dudek w rozmowie z „Faktem”.

Źródło: Fakt.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *