Kaczyński i Terlecki przestaną być posłami? TEN projekt to prawdziwa rewolucja!

To byłaby prawdziwa rewolucja!
W Parlamencie nie będą już zasiadać emeryci? Propozycja dotycząca zmian w wykonywaniu mandatu posła i senatora trafiła do Senatu.

Jak donosi „Fakt”, do Senatu trafiła propozycja zmian, które mogłyby zrewolucjonizować scenę polityczną w Polsce. Grupa obywateli chciałaby, aby ograniczona została liczba kadencji parlamentarnych oraz by wprowadzono limit wieku dla parlamentarzystów. W efekcie w sejmowych i senackich ławach nie mogliby zasiadać emeryci.

Autor propozycji zauważa, że parlament jest od dekad „zabetonowany” przez te same postacie. Pomysł zakłada, by w Sejmie i Senacie regularnie pojawiała się polityczna „świeża krew”.

Obecny przepis ustawy zasadniczej pozwala na sprawowanie mandatu posła lub senatora w sposób całkowicie nieograniczony, co należy rozwinąć w twierdzeniu, że proces pełnienia funkcji posła lub senatora może odbywać się dożywotnio – uzasadnia autor pisma. Proponuje, by ograniczyć kariery parlamentarne polityków do dwóch kadencji.

Drugi filar zmian to limit wieku dla parlamentarzystów. Propozycja zakłada, by w wyborach mogły startować tylko te osoby, które nie osiągnęły wieku emerytalnego. Cel – przyspieszenie zmiany pokoleniowej na polskiej scenie politycznej. Zakładając, że takie przepisy weszłyby w życie, z parlamentem pożegnaliby się emeryci, tacy jak Jarosław Kaczyński (74 lata, ósma kadencja), Ryszard Terlecki (74 lara, czwarta kadencja), Janusz Korwin-Mikke (81 lat, druga kadencja) czy Elżbieta Witek (65 lat, piąta kadencja). W wyborach nie mógłby też wystartować Donald Tusk, który osiągnął wiek emerytalny.

„Fakt” zapytał o komentarz do sprawy Marka Borowskiego, 77-letniego senatora, byłego marszałka Sejmu.

– To tak, jakby powiedzieć lekarzowi, że po 30 latach pracy nie może już zawodu wykonywać. Przecież polityk to też zawód. Jedni wykonują go lepiej, inni gorzej. Jeśli gorzej, to można po prostu na nich nie głosować – mówi polityk. Sam Borowski kontynuuje swoją polityczną karierę w parlamencie od 1991 roku.

Trudno spodziewać się, że politycy spojrzą przychylnym okiem na tę obywatelską propozycję. Już nauczyliśmy się, że jeżeli chodzi o decydowanie o sobie samych, to sprawnie im to wychodzi tylko w przypadku zmian korzystnych. Ale dobrze, że taka propozycja się pojawiła, bo może stać się zalążkiem do dalszej dyskusji.

Źródło: Fakt

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *