Kabarety mają dość cenzury Polsatu, mocne oświadczenie Górskiego i Korólczyka. „Dalsza współpraca nie jest możliwa”
Robert Górski i Robert Korólczyk oświadczyli, że zawieszają współpracę z Telewizją Polsat. To pokłosie ostatnich działań stacji.
Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju i Robert Korólczyk z Kabaretu Młodych Panów uznali, że mają dość tego, co w ostatnich tygodniach działo się w Telewizji Polsat. Kabareciarze wydali oświadczenie w imieniu swoim i kolegów, które jest bezlitosne dla stacji Zygmunta Solorza-Żaka. Padło w nim słowo „cenzura”.
– Robiliśmy to, jak najlepiej potrafiliśmy do samego końca, mimo że po piątym odcinku Zarząd Polsatu postanowił zdjąć nas z wizji – wyjaśnili na początku. – Jest to dla nas tym bardziej przykre, że do niedawna nasza współpraca z Polsatem układała się wzorowo – kontynuowali.
– Po tym, jak TVP stała się propagandowym narzędziem jednej partii, to właśnie Polsat był przykładem obiektywizmu i artystycznej wolności. Niestety i tu pojawiła się poza publicystyczna polityka, a wraz z nią cenzura – oświadczyli.
– Z naszego programu najpierw zniknął jeden skecz, potem zawieszono emisję do wyborów, kolejnym terminem emisji był 12 listopada, a teraz przypuszczamy, że nasi widzowie odcinków wcale nie zobaczą. Dlatego uważamy, że dalsza nasza współpraca z Polsatem na obecnych warunkach nie jest możliwa.
Przypuszczamy, dlatego że wszystkie działania stacji podejmowane były bez jakichkolwiek ustaleń z nami. Na tę rozmowę wciąż czekamy — zaznaczyli satyrycy.
Robert Górski i Robert Korólczyk na koniec poinformowali, że w ramach zobowiązań wynikających z umowy z Polsatem, w niedzielę 19 listopada nakręcą Koncert Finałowy Festiwalu RYJEK. – Zrobimy to, wiedząc, że jest to jeden z najważniejszych akcentów kabaretowych roku, jednocześnie wierząc, że RYJEK zostanie wkrótce wyemitowany. To w niczym nie zmienia faktu, że nasze środowisko jest przeciwne wszelkim formom cenzury – podsumowali.
Warto dodać, że podziękowania trafiły tylko do jednej osoby. – Dziękujemy pani Ninie Terentiew, która zawsze była nam przychylna i póki miała wpływ na politykę stacji, nigdy nie działa nam się krzywda – zaznaczyli Górski i Korólczyk.
Wyświetl ten post na Instagramie
A wszystko zaczęło się od tego, że Polsat przed wyborami do Sejmu i Senatu usunął ze swojej platformy wszystkie skecze kabaretów z ostatnich miesięcy i ocenzurował jeden z występów „Młodych i Moralnych”. W stacji już wcześniej zagościł cenzor. Obrał na cel „Kabaret na żywo. Młodzi i moralni”. W efekcie TV nie pokazała pewien uderzający w PiS skecz. Wszystko tłumaczono trwającą kampanią wyborczą. Ale kampania się skończyła, a nowych odcinków „Młodych i Moralnych” dalej nie było i już pewnie nie będzie, choć te zostały nagrane przez kabarety.
Źródło: Plejada