Jest i ona! Koleżance Putina nie spodobały się TE słowa premiera Tuska i musiała odreagować. „Dziwni ludzie”
Premier Donald Tusk rozmawiał ostatnio z szefem fińskiego rządu Petterim Orpo. Tematem była potencjalna wojna w Europie. Na wszystko to zareagowała rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Powiedziała, że polski premier to „dziwny człowiek”.
Donald Tusk vs. Maria Zacharowa
Donald Tusk nie ma wątpliwości: Europa musi się przygotować na konflikt zbrojny.
– Finlandia i Polska mają absolutne przekonanie, że dzisiaj cała Europa musi zwiększyć, i to wielokrotnie, nakłady i wysiłki na rzecz odbudowy przemysłu obronnego. Jesteśmy gotowi, aby w tym bardzo aktywnie uczestniczyć – powiedział w czasie swojego wystąpienia w ramach rozmów z Finlandią. – Jesteśmy świadomi, że Europa musi mobilizować swoje siły i środki tak, aby nie czuć się zastraszoną przez militarną potęgę Rosji. To jest absolutna potrzeba i będziemy w tej kwestii współpracować – dodał.
I właśnie na tę ostatnie słowa zareagowała rzeczniczka MSZ Rosji Marija Zacharowa. „Czy tak wygląda strategiczna porażka Rosji?” – zapytała w swoim wpisie w mediach społecznościowych. Potem dodała: „Dziwni ludzie: krzyczeli o rozrywaniu rosyjskiej gospodarki na strzępy, a teraz zaczęli śpiewać o strachu przed rosyjską potęgą”.
Pojawił się też temat problemów Unii Europejskiej. Stwierdziła, że „zbiorowa Bruksela się rozpadła” i dziś UE musi już szukać „nowej, bardziej adekwatnej stolicy”.
W co gra Rosja?
Pamiętajmy, że Rosja gra na podział UE. W interesie Moskwy jest podzielenie krajów wspólnoty. Chodzi o to, by np. w czasie ataku Rosji na państwa bałtyckie poszczególni członkowie UE i NATO zachowali się w różny sposób. To zaś bardzo niebezpieczne dla Polski.
Nie trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym Rosjanie wkroczą do Litwy, Łotwy i Estonii. Amerykanie zaczną naciskać na Polaków i Niemców, by ci poszli tym państwom na ratunek. Jeżeli Moskwie uda się dokonać wyłomu pomiędzy tymi dwoma nacjami, wygra. Przykładowo, Berlin podejmie decyzję o tym, by nie interweniować, zaś Polacy ruszą do ataku. To może wpędzić nas w konflikt z Kremlem, w którym możemy w praktyce pozostać sami.
Źródło: Polsat News