Jest i on! Uciekinier Romanowski obserwował błazenadę Ziobry i wysmarował kilka komentarzy. „Republika bananowa”
Przed nami nowa wojna domowa na prawicy? Marcin Romanowski chyba pozazdrościł Zbigniewowi Ziobrze tytułu „męczennika PiS”. Uciekinier dokładnie śledził, co wyczyniał w piątek były minister.
Ziobro vs. komisja śledcza
Komisja śledcza ds. Pegasusa przegłosowała w piątek wniosek o 30-dniowy areszt dla Zbigniewa Ziobry. Jeżeli były minister trafi za kratki, może przyćmić swoją sławą innego „męczennika PiS”. Marcin Romanowski, bo o nim mowa, wybrał jednak ucieczkę na Węgry, a nie bohaterską wizytę w zakładzie karnym. Teraz, świadomy tego, że jego sława jest zagrożona, śledzi to, co dzieje się w sprawie kolegi z poselskich ław.
– Państwo, którzy oczekują od ministra Ziobro, żeby oczekiwał pod drzwiami chyba nie zdają sobie sprawy z tego, co mówią, bo to oni popełniają przestępstwo uzurpując sobie stanowisko, które co najmniej od orzeczenia TK, nie istnieje i biorą za to pieniądze. (…) Igrzyska, cyrki, skończą się więzieniem dla ludzi, którzy popełniają przestępstwa — powiedział wPolityce24 Romanowski.
Relacja w mediach społecznościowych
W piątek Romanowski od rana relacjonował na swoim X– również po angielsku! – sprawę Ziobry. I tak jego zagraniczni fani (o ile tacy są) dowiedzieli się, że „bezprawny aparat premiera [Donalda] Tuska próbował wykonać bezprawną decyzję sądu o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry”. Dodał, że „komisja śledcza parlamentu wzywająca Ziobrę działa bez żadnej podstawy prawnej”.
Romanowski załamuje ręce – jego zdaniem choć „wszystko brzmi jak rzeczywistość republiki bananowej”, to mowa o Polsce.
This morning at 6:00 AM in Poland, Prime Minister Tusk’s lawless apparatus attempted to execute an illegal court decision to detain and forcibly bring Zbigniew Ziobro, an opposition MP and former Minister of Justice, to a hearing in the Sejm. As Minister of Justice in the…
— Marcin Romanowski (@RomanowskiPL) January 31, 2025
W innym poście napisał, że wszystko to, co obserwował to tylko „tandetna prowokacja”, a sami posłowie z komisji śledczej uciekli w „popłochu” z obrad, bo „wystraszyli się Zbigniewa Ziobro”.
Tandetna prowokacja Tuska i jego szajki! Medialna ustawka im nie wypaliła, więc w popłochu uciekli z komisji („Szybko kończymy bo zaraz tu wejdzie”). Wystraszyli się Zbigniewa Ziobro. Gdy przyszło co do czego, zabrakło im odwagi, by zmierzyć się z faktami. Dla nich to tylko… https://t.co/2muwsEg1on
— Marcin Romanowski (@RomanowskiPL) January 31, 2025
Romanowski ma się czego bać: zawiódł swoją partię, bo zamiast dać się zamknąć w areszcie, uciekł na Węgry i zgrywa tam teraz wielkiego bojownika o prawo i sprawiedliwość. Prawda jest zaś taka, że po prostu stchórzył i tyle. Ziobro pokazał się jak na razie jako ten, który ma więcej odwagi, czym może szybko przyćmić kolegę po fachu, o którym wszyscy wkrótce zapomną.
Źródło: wPolsce24.pl
5 Odpowiedzi na Jest i on! Uciekinier Romanowski obserwował błazenadę Ziobry i wysmarował kilka komentarzy. „Republika bananowa”
Błazenada to ta pseudokomisja powołana przez pseudo rząd
Dlaczego zwracać uwagę na to co taki śm..ć burczy…. tchórzostwo pisiorskie….bohater sekciarzy.
Ty się martw kryptogeju co to będzie jak orban przegra wybory – a wszystko na to wskazuje…
Jeszcze trochę pisie czopki, a spotkacie się w celi, spokojnie – każdy znajdzie swoje miejsce…
Jeden i drugi grają swoje role w spektaklu pt: ” Możecie nam skoczyć”. Mam tylko nadzieję że po tym całym cyrku spotka ich zasłużona kara i zza krat będą już cienkiej śpiewali. Wiem że PiS po aresztowaniu w intencji Ziobry zorganizuje pielgrzymkę na J. Górę którą poprowadzi Nawrocki z przyśpiewką J….. Tuska…… ot tak po chrześcijańsku.