Jedno wymowne zdanie. TAK Tusk skomentował zachowanie Kaczyńskiego pod pomnikiem smoleńskim
Donald Tusk został poproszony o komentarz w sprawie „afery wieńcowej”. Podczas miesięcznicy smoleńskiej Jarosław Kaczyński zniszczył leżący pod pomnikiem wieniec i dyrygował policją.
Jarosław Kaczyński nie wytrzymał, liderowi PiS ewidentnie puściły nerwy. Podczas październikowej miesięcznicy przyszedł pod pomnik smoleński na warszawskim placu Piłsudskiego, chcąc położyć tam swój wieniec. A tu niespodzianka, bo pod pomnikiem leżał już inny wieniec, położony przez przedsiębiorcę Zbigniewa Komosę. Problem w tym, że okraszony był specyficzną tabliczką.
– Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. STOP KREOWANIU FAŁSZYWYCH BOHATERÓW! – brzmiał napis na tabliczce. Kaczyński nie wytrzymał, chwycił wieniec i wyrwał tabliczkę. Widząc jego chuligańskie działania – co by nie mówić, zniszczył cudzą własność, pomnik smoleński nie należy do niego – stojący pod pomnikiem mężczyzna zwrócił na to uwagę policji. Prezes zaczął domagać się od policjantów, by ci wylegitymowali kłopotliwego obywatela. Mówił, że „jest wicepremierem do spraw bezpieczeństwa” i chce poznać nazwisko mężczyzny.
– Policjanci podjęli wszelkie czynności, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkich osób. Dalsze czynności uzależnione są od oceny prawno-karnej – powiedział w rozmowie z Onetem podinsp. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Na ten moment to jedyny oficjalny komentarz policji dotyczący incydentu. Czy Kaczyńskiemu może coś grozić za zniszczenie cudzego wieńca? Teoretycznie – powinno.
– To, czego dopuścił się Jarosław Kaczyński należy uznać za wykroczenie uszkodzenia mienia, przy założeniu, że wartość wieńca nie przekraczała 800 zł – powiedział Onetowi mecenas Piotr Zemła. Jak wskazał, takie wykroczenie jest zagrożone karą grzywny lub ograniczenia wolności. W najbardziej skrajnych przypadkach, delikwent może wylądować na 30 dni w areszcie. Mecenas wskazuje też, że żądania stawiane przez Kaczyńskiego policjantom można uznać za podżeganie do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy.
– Policja nie ma prawa dowolnie legitymować wszystkich osób, które sobie wskaże jakiś polityk – podkreśla mec. Zemła.
O komentarz do sprawy poproszono też Donalda Tuska. Lider PO skwitował sprawę jednym zdaniem.
– Nie chcę się śmiać, bo to zawsze przykra okoliczność, ale robi wrażenie – powiedział Tusk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
4 Odpowiedzi na Jedno wymowne zdanie. TAK Tusk skomentował zachowanie Kaczyńskiego pod pomnikiem smoleńskim
Ogarnij sie czleku za pewnie wielki katoliku I twoj jezyk nienawisci Tak jak caly elektorat rzadzacych, czekam na informacje ze napadniecie hamasu na Izrael to wina Tuska Bo juz mnie nic nie zdziwi I ludzi normalnie myslacych
Jerzeli Tusk jest psychol to kim jest kaczynski? Zachowuje sie jak przedszkolak niszczac znicze Powinien sie cieszyc ze ktos pamieta o jego bracie. Ktorego doprowadzil tam gdzie jest. Dlaczego Balbina blakuje ostatnia rozmowe bliziakow ? Ale mysle ze kiedys sie dowie spoleczenstwo.
Ryzy psychol odpowiedzialny za Smolensk, skonczy marnie tam, gdzie wysyla ta berlinska miernota swoich przeciwników
Donald Tusk rozdeptał kulawego jak gówno na wycieraczce…