Jednak nie Trzaskowski?! W PO mówi się o innym kandydacie na prezydenta, to mocne nazwisko. „Bardzo chce startować”

Platforma Obywatelska zaczyna myśleć o wyborach prezydenckich.  Według doniesień, w tej chwili w partii mówi się o dwóch kandydatach.

Powoli rusza machina wyborcza

Wybory prezydenckie może jeszcze nie zbliżają się wielkimi krokami, ale powoli zaczynają budzić emocje. Pewne jest jedno – po dwóch kadencjach z urzędu ustąpi Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński będzie musiał wymyślić jego potencjalnego następcę. Chętnych jest cały wianuszek, a jak zdecyduje Nowogrodzka? Tego pewnie nie wie jeszcze sam prezes.

Ciekawie powinno być też w Platformie Obywatelskiej. W partii rządzącej nie ma jeszcze takiej gorączki wyborczej jak w PiS, nie pojawiają się konkretne deklaracje, ale machina powoli rusza. Wydaje się, że w tym momencie jest dwóch polityków, którzy mogą być rozważani jako potencjalni kandydaci PO na prezydenta. To Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski.

Co na to sami zainteresowani? — Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby o tym mówić. Decyzja zapadnie, tak jak o tym mówiłem, w ramach Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, na pewno w drugiej połowie tego roku — mówił w TVN24 Trzaskowski.

W grze tylko Trzaskowski i Sikorski?

Wg informacji Onetu, partia Donalda Tuska zleciła analizy dotyczące konfrontacji prezydenta Warszawy z konkretnymi konkurentami w ewentualnej drugiej turze. Wydaje się, że nie bez znaczenia mogą być też wybory z 2020 r., w który Trzaskowski zdobył ponad 10 mln głosów i do samego końca deptał po piętach wspieranego przez medialną machinę TVP Andrzeja Dudę.

Chęć na start w wyborach prezydenckich może mieć też szef MSZ Radosław Sikorski. — Uważam, że w tych przedwojennych czasach prezydentem Polski powinien być ktoś, kto się zna na sprawach bezpieczeństwa, i mam nadzieję, że takiego prezydenta będziemy mieli — powiedział ostatnio w TVP Info. Konkretnych deklaracji jednak zabrakło. Jak to wygląda za kulisami?

— Radek [Sikorski] bardzo chce startować i wewnętrznie mówi o tym wprost. Natomiast nie będzie wszczynał o to wojny. Wie, że wszystko zależy od Donalda. Zresztą nie byłbym zdziwiony, gdyby to sam Donald podtrzymywał w nim te nadzieje zdradził jeden z polityków PO w rozmowie z Onetem.

Nie można zapomnieć też o samym Donaldzie Tusku, choć w majowym wywiadzie dla TVP premier zaprzeczył, jakoby myślał o starcie w wyborach. –Słyszałem kolejne spekulacje, artykuły, komentarze. Pierwszy raz mówię to w sposób tak jednoznaczny. Mam dużo roboty. Ani miesięcy, ani lat nie starczy mi, żeby to wysprzątać – powiedział Tusk w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz.

Źródło: Onet 

1 Odpowiedzi na Jednak nie Trzaskowski?! W PO mówi się o innym kandydacie na prezydenta, to mocne nazwisko. „Bardzo chce startować”

  1. Paweł pisze:

    Jak pisałem wolał bym Sikorskiego od Trzaskowksiwgo który traktuje nawetvwarszawe jak folwark zwierzęcy a ludI jak plebs poddanych którzy mają mu sluzc jedyne co to zna angielski i nosie buty na koturnat…po, prostu cyrk Monty Paytona

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *